Dziewczyny

Piątek 31.03.2017, Paweł Zieleń / fot.:https://www.instagram.com/oliviaorchowski/

Trenerka od pupy - Olivia Orchowski

Polskie korzenie widać na pierwszy rzut oka. Olivia dba o swoją pupę i robi to bardzo dobrze, stanowiąc tym samym inspirację dla innych kobiet na świecie, a dla nas żeby szpiegować jej profile na mediach społecznościowych.


Olivia Orchowski na stałe mieszka w Melbourne, ale w jej żyłach płynie słowiańska krew najlepszego rodzaju, bo ma polskie korzenie, o czym świadczy już samo nazwisko. Jako nastolatka uwielbiała objadać się pierogami, a ponieważ jej rodzice posiadali cukiernię, spożywała też duże ilości różnego rodzaju słodyczy. Sama dziwi się, że nie jest otyła.  

Chociaż ma nieco rozstępów to jest z nich dumna. Nazywa je tygrysimi cętkami i uważa, że są to najseksowniejsze rzeczy w kobiecym ciele. Prawie nas przekonała. Może być uważana za autorytet w tej sprawie, bo przecież na koncie na Instagramie wpisała sobie w opisie „booty builder”, czyli w skrócie dba o swoją pupę i robi to całkiem dobrze, czego dowodem są zdjęcia, na których się wypina i eksponuje niewątpliwe wdzięki.

Jej ciało to efekt długotrwałych i intensywnych ćwiczeń, ale opłacało się wylewać siódme poty na siłowni. Jak sama mówi, w osiąganiu idealnych kształtów, należy pamiętać, że 80% sukcesu to dobra dieta, a treningi to zaledwie 20%. Wypada nam uwierzyć w jej słowa, w końcu wymiary to 84-61-90 to nie dzieło przypadku.


Olivia wciąż ćwiczy pięć razy w tygodniu i inspiruje swoją postawą inne kobiety. Ma 26 lat i robi całkiem udaną karierę jako modelka, chociaż jej wejście do branży nie było łatwe. Została wyłoniona przez skauta, który okazał się oszustem i zwodził ją przez dwa lata. Nie dziwimy mu się. Gdybyśmy to my ją odkryli, też chcielibyśmy ją zatrzymać tylko dla siebie.