Cztery wieki temu odkryto, że jeśli dwutlenek węgla powstały podczas fermentacji alkoholowej pozostanie w butelce, powstanie wino z bąbelkami. Od tej pory nic nie jest już takie samo. Owszem, są tacy, którzy ważne wydarzenie lubią uczcić kieliszkiem wódki, nowy rok szklanką soku pomidorowego, a kobietę uwodzą za pomocą kufla piwa, ale – powiedzmy sobie szczerze – czasami trzeba zachować się kulturalnie.

Bąbelkowy high–end pochodzący w prostej linii od twórczości mnicha Doma Perignona, który miał jako pierwszy stworzyć szampana. Tutaj wersja z butelką pokrytą równie słynną czekoladą Guittard. 

Średniej klasy wino musujące wtórnej fermentacji z francuskiego regionu Bordeaux. 11,5% mocy i rzadka różowa kolorystyka. 

Wytrawne francuskie arcydzieło o mocy 12%. Od dziesiątków lat ulubiony szampan Jamesa Bonda.

W małej butelce znajdziesz półwytrawne wino musujące z hiszpańskiego regionu Cava. Ma 11,5%, a jakością dorównuje francuskim szampanom. 

Półwytrawny Karol Casanova dysponuje mocą 12%, a cena, jak na prawdziwego szampana, jest wręcz okazyjna.

Maluszek z oryginalnym półsłodkim koktajlem musującym stworzonym z włoskiego białego spumante i soku z dojrzałych truskawek. Wolta˝ – 7%.

Całkiem przyzwoite mediolańskie półsłodkie wino musujące o mocy 9,5% i owocowym posmaku. W Polsce otoczone rangą kultowości już w czasach PRL–u. 

Portugalskie półwytrawne wino z bąbelkami. Najpierw leżakuje 24 miesiące w piwnicy, potem zachwyca smakoszy owocowo– kwiatowym bukietem, cytrynowym kolorem i mocą 12%. 

Tego 12,5–procentowego wytrawnego szampana nie trzeba reklamować. Wystarczy powiedzieć, że Lanson to od lat ulubiona marka brytyjskiej królowej Elżbiety.