Active

Piątek 25.05.2018, Tomek Makowski/ fot. screen Twitter

Wybrano oficjalne hasło dopingujące Polaków na mundialu – jest złe

FIFA ogłosiła wyniki konkursu na hasło, które zostanie umieszczone na autokarze polskiej reprezentacji podczas Mistrzostw Świata w Rosji. Szczerze? To naprawdę niedobre hasło.

Dd9UTWGV4AAQL4N.jpg large.jpg
Dobre hasło dopingujące charakteryzuje się prostotą i łatwością zapamiętania go. I o ile nowy zwycięski okrzyk polskiej reprezentacji spełnia drugie kryterium, o tyle z pierwszym jest problem. Bo chodzi o prostotę, a nie o trywialność i banał.

„Polska dawaj!”, bo tak brzmi to hasło, jest złe przynajmniej na kilku poziomach. Po pierwsze jest to po prostu błąd językowy. Słowo „Polska” powinno przyjąć formę wołacza – „Polsko” – a nie mianownika. Co więcej, „dawaj” to klasyczny rusycyzm – może chciano w ten sposób oddać hołd gospodarzom mistrzostw?

Jednak najśmieszniej robi się, gdy zastanowimy się nad jeszcze jednym kryterium charakteryzującym dobry okrzyk – powinien być trudny do przeinaczenia. A tu? Może nie można popłynąć z nim jak flisacy na tratwach po Dunajcu, ale łatwo to zwycięskie hasło przerobić na hasło upokorzenia. „Polska dawaj du… ciała!”.


Wersja angielska naszego okrzyku to zaś „Go Poland!”, czyli brzmi już w miarę sensownie, ale tak trywialne, jak to tylko możliwe. No ale może to i tak nieźle? Dwa pozostałe warianty hasła brzmiały bowiem: „Miliony serc, jedno bicie” i „Jeden kraj, jedna drużyna, jeden cel”. Już nie wiemy, co gorsze.

Na koniec sprawdźcie jeszcze okrzyki bojowe pozostałych drużyn na mundialu. Tam też pojawiają się ciekawe kwiatki.