Active

Poniedziałek 03.09.2012, Ostatni mohikanin

Porażka Proksy

Są tacy, którzy po porażce szukają usprawiedliwienia. Są też Ci, którzy otwarcie potrafię się przyznać, że byli słabsi!

proksa.jpg
Nokautuj z nami na fejsie

Niestety Grzegorz Proksa swoje marzenia o mistrzostwie świata musi na jakiś czas odłożyć. W sobotę oberwał  bowiem od rewelacyjnego Kazacha Gienadija Gołowkina. Nasz Super G przegrał przez techniczny nokaut w rundzie piątej. Po walce nie szukał głupich wymówek, a otwarcie przyznał, że przegrał z lepszym od siebie zawodnikiem. Ku naszej uciesze, zapowiedział powrót do „zapieprzania” i dalsze ringowe występy. Trzymamy za Grzegorza kciuki, bo nie przegrywa tylko ten kto nie walczy. 

Grzegorz Proksa to były mistrz Europy. Na walkę z Kazachem, którego wszyscy unikają zdecydował się kilka dni po rewanżu z Hopem, gdzie zrewanżował mu się za niespodziewaną porażkę. Znając charakter naszego rycerza jesteśmy pewni, że wróci silniejszy i wejdzie na szczyt!