Zderzył się z samolotem. Przeżył

O wielkim szczęściu może mówić 49-letni skoczek spadochronowy, który zderzył się z małym samolotem. Na całe szczęście ani pilotowi ani skoczkowi nic poważnego się nie stało
zderzenie skoczka z samolotem


Sytuacja miała miejsce w sobotę rano w Mullbery na Florydzie, kiedy to w znajdującego się 23 metry nad ziemią skoczka spadochronowego wleciał samolot. Wleciał dokładnie między czaszę spadochronu zaplątując się w sznurki. W wyniku wypadku spadochroniarz wykonał w powietrzu kilka efektownych ewolucji a mała Cessna zaczęła pikować, czyli lecieć tzw. lotem nurkowym.

belka_zobacz-galerie.jpg

Zdarzenie trwało kilka sekund. Sfotografował je przypadkowy świadek, który nie spodziewał się, że coś takiego go kiedykolwiek spotka. Na całe szczęście nic poważnego nikomu się nie stało. 87 - letniego pilota (wg. niektórych źródeł kobieta), a także 49-letniego skoczka przewieziono do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Są potłuczeni.

Obaj zgodnie twierdzą, że nie zrezygnują z pasji.



Dodał(a): Johny B. Poniedziałek 10.03.2014