Zawał z jaj
Dla jednego z uczniów w Irlandii dowcipy robione między kolegami, ze ściskaniem moszny w tle, skończyły się zatrzymaniem akcji serca i śpiączką.
Na przedmieściach Dublina kilkoro uczniów wracało z przerwy obiadowej do szkoły, skacząc radośnie i wygłupiając się. Jeden z chłopców postanowił sprawdzić wytrzymałość kolegi i zrobić mu dowcip. Dość zaskakujący, bo ścisnął mu z całej siły mosznę… 17-latek miał atak serca i stracił po tym kawale przytomność.
Policja wszczęła dochodzenie, by sprawdzić czy ściśnięcie torby było zwyczajnym wygłupem, czy działaniem z premedytacją i napaścią. Zważywszy jednak na to, iż chłopcy uczęszczali do szkoły katolickiej, możliwe, że była to praca domowa zadana przez jednego z księży.