Zasnął w aucie, które ukradł
Funkcjonariuszy zaalarmowali – a jakże – przechodnie, którzy zauważyli, że w zaparkowanym, ale uruchomionym samochodzie śpi mężczyzna. Na działanie mundurowych nie trzeba było długo czekać. Od razu udali się na miejsce i usiłowali obudzić zaspanego kierowcę.
CZYTAJ TAKŻE: GOŁĄB WSYPAŁ SPRAWCĘ. ZAPROWADZIŁ POLICJĘ DO DOMU
I choć reakcją chyba każdego na poranną pobudkę jest hasło: „tylko pięć minutek”, to widok policyjnych kogutów z miejsca postawił mężczyznę na równe nogi. W pierwszym odruchu zamknął drzwi od środka i następnie próbował odjechać. Okazało się jednak, że dwa radiowozy skutecznie zastawiły mu wyjazd.
W związku z tym, że mężczyzna nie wykazywał woli współpracy, policjanci rozbili szybę i wytargali go na zewnątrz. Takie działanie nie wynikało jednak z chęci rozmowy na świeżym powietrzu, tylko z faktu, że auto, w którym drzemał mężczyzna było kradzione.
Nieuczciwy śpioch został zatrzymany i trafił do aresztu. Będzie miał sporo czasu na sen.
ZOBACZ GALERIĘ: POLSKA POLICJA SIĘ ZBROI