Zarobki w NASA. Wiemy, ile dostają astronauci

Przeglądasz oferty pracy i nic ci się nie podoba? Żadne z proponowanych stanowisk nie odpowiada twoim oczekiwaniom, choć twoim zdaniem wcale nie są kosmiczne? Sprawdziliśmy, ile zarabiają astronauci NASA. Tak na wszelki wypadek.
iStock-821139222.jpg

No dobra, obudziłeś się rano i podjąłeś męską decyzję: chcesz zostać astronautą. Nie jest to jakaś szczególnie prosta sprawa, ale wierzymy, że dasz radę. Od czego zacząć? Najlepiej byłoby urodzić się jeszcze raz, bo do pracy w NASA niezbędne jest amerykańskie obywatelstwo.

CZYTAJ TAKŻE: DOMOWY SPACER W KOSMOSIE. NASA UDOSTĘPNIA MATERIAŁY

Możesz też zaciągnąć się do armii i jeśli nie zabiją cię na wojnie, w której nikt nie wie, o co chodzi, to zdobędziesz granatowy paszport. Oprócz możliwości zatrudnienia w NASA dostaniesz też m.in. darmowe wjazdy do parków narodowych, więc naprawdę warto. 

Potem wypadałoby ukończyć akredytowaną uczelnie. Preferowane kierunki? Matematyka, inżynieria, nauki ścisłe. Do tego trzeba dorzucić doświadczenie w postaci 1000 godzin pilotowania samolotu odrzutowego. Nie wiemy, czy da się pod to podciągnąć czas spędzony na graniu na konsoli, ale jak będziemy mieli okazję, to dopytamy. 

CZYTAJ TAKŻE: NASA WYSŁAŁA PIWO NA ORBITĘ. BĘDZIE IMPREZA

Potem zgłaszasz się na rekrutację. Jeśli oczywiście taka właśnie się odbywa. I przy odrobinie szczęścia stajesz się jednym z wybrańców. Czy konkurencja jest duża? Raczej tak. W 2017 roku z ponad 18 tys. śmiałków wybrano 12 osób. Ale co to dla ciebie! Przecież byłeś już na wojnie i masz za sobą 1000 godzin nalotu na konsoli, więc proces selekcji określany jako 74 razy trudniejszy niż dostanie się na Harvard nie powinien być dla ciebie żadną przeszkodą. 

Potem czeka cię intensywne szkolenie i lot w kosmos gwarantowany. Kiedy padnie pytanie o oczekiwania finansowe, miej świadomość tego, że podstawowa stawka niedoświadczonego astronauty to 63 600 dolarów rocznie, czyli 253 242 złote, co daje miesięczną pensję w wysokości ponad 21 tys. złotych. Za mniejsze pieniądze nawet nie wstawaj z łóżka. 

Jeśli wszystko pójdzie dobrze i nie spłoniesz podczas startu rakiety, to po kilku latach będziesz mógł liczyć n żywca awans, a co za tym idzie na podwyżkę, która wywinduje twój poziom wynagrodzenia do kwoty 27 tys. złotych miesięcznie. Tak przynajmniej wynika z ustaleń "Buisness Insidera". 

Ale to nie koniec. Wraz z upływem lat możesz liczyć na kolejne skoki wynagrodzenia, a maksymalny poziom twoich zarobków to 39 633 złotych miesięcznie. Za taką kasę można solidnie pobujać w obłokach. 



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Poniedziałek 01.06.2020