Założyciel Muzeum Niepowodzenia właśnie został bankrutem

I już słyszymy ten chichot dobiegający gdzieś spoza kadru, gdy okazuje się, że można by stworzyć osobną wystawę w Muzeum Niepowodzenia z samych losów jego twórcy.
mof.png

Samuel West, Amerykanin mieszkający od 20 lat w Szwecji i przy okazji założyciel Muzeum Niepowodzenia, został ogłoszony bankrutem, gdy jego byli partnerzy biznesowi zgłosili go do szwedzkiej agencji ds. egzekwowania prawa. Powód? Zaległa faktura opiewająca na kwotę 450 tys. koron (ok. 185 tys. zł).

I jeśli myślisz, że to właśnie jest definicja ironii losu, to masz całkowitą rację. Tyle że sytuacja jest jeszcze bardziej absurdalna i paradoksalna, niż może ci się zdawać. Wszystko dlatego że Samuel West w gruncie rzeczy stał się główną ofiarą sukcesu całego przedsięwzięcia.

Sukces porażki i porażka sukcesu
Muzeum Niepowodzenia cieszyło się bowiem niesłabnącym zainteresowaniem od dnia jego otwarcia w kwietniu 2017. Ludzie od samego początku walili tam drzwiami i oknami, by obejrzeć przeszło 100 przedmiotów-eksponatów, które okazały się całkowitą porażką, a o miejscu rozpisywały się największe media ze świata na czele z „New York Timesem” czy „Washington Postem”.

I wszystko zmierzało w stronę prawdziwego sukcesu, dopóki dwójka projektantów – Niklas i Jenny Madsenowie – z którymi West współpracował zakładając Muzeum Porażki, nie zaczęła domagać się swojego kawałka tego tortu. Chodziło dokładnie o kawał wielkości 49 proc. całych zysków, którego para została podstępnie pozbawiona przez Westa. Przynajmniej w ich mniemaniu.

Wygląda jednak na to, że sąd uwierzył w ich wersję wydarzeń i aktualnie konto Samuela Westa zostało zajęte. – Nie mogę dostać pracy, ponieważ jeśli bym ją dostał, bankructwo pochłonie całą moją pensję, a nie mogę prowadzić firmy – żalił się główny zainteresowany cytowany przez szwedzki portal thelocal.se. Jakby tego było mało, Madsenowie domagają się dodatkowo 6 mln koron (niemal 2,5 mln zł) za utracone zyski w muzeum i w tej sprawie również toczy się już proces sądowy.

I właśnie tym sposobem przypadek Samuela Westa mógłby zająć zaszczytne miejsce w samym centrum ekspozycji Muzeum Niepowodzenia. Przegryw życia to mało powiedziane.

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen YouTube Czwartek 31.01.2019