EURO pijaństwo

Cały kraj żyje już EURO, sklepikarze podnoszą ceny, nad Wisłę przyjeżdżają spragnione goli i forsy prostytutki, a my przedstawiamy wam listę trunków uczestników pierwszego w Europie środkowo – wschodniej tak wielkiego turnieju.

kibice

Sex, Sesje i Męski Styl - uaktywnij się na naszym Fan Page'u


Metaxa to narodowy trunek naszych pierwszych grupowych rywali – Greków. Produkowana z czerwonych winogron, dwukrotnie destylowana. Charakterystyczny smak zawdzięcza ziołom w tym anyżowi. Leżakuje od trzech do 15 lat. Najlepiej ją pić z tonikiem bądź sokiem grejpfrutowym. Yia mas!

Pilsner Urguell to, to, za co oprócz pięknych kobiet cenimy naszych południowych sąsiadów najbardziej!  Produkowane w Pilźnie jasne z charakterystyczną goryczką piwo wlewamy w siebie w każdej wolnej chwili. Jedynym jego minusem jest mała zawartość alkoholu. Raptem 4,4 %. Na zdravi!

Czegoż ci Rosjanie nie piją? Piją prawie wszystko, tak jak u nas. My polecamy pochodzącą z dalekiej Syberii Belugę. Do produkcji tej jakże wyjątkowej wódeczki wykorzystywany jest miód, wanilia, płatki owsiane oraz pszenica. Dzięki owym składnikom alkohol ma bardzo delikatny smak. Próbowaliśmy – smakuje, a i kopie! Zdarowje!

Sonda

Ostatnio piłem:


Duńczycy z kolei lubują się w odmianie kminkówki (sick!) zwanej Akvavit. Robią ją z rektyfikatu spirytusowego z dodatkiem skórek cytrynowych i pomarańczowych oraz oczywiście kminku. Przefiltrowana ma  45 %. Znana jest, jako „ Krzyż Maltański”. Skol!

Nie samym zielskiem Holandia żyje! Dzięki niezwykle nowoczesnej technologii wódeczka z kraju tulipanów destylowana jest setki razy. Jest alkoholem o niezwykłej czystości. Występuje także w wersji cherry. Gezondheid!

Znienawidzeni przez nas zachodni sąsiedzi słyną nie tylko z brzydkich kobiet, ale i także wódki zwanej Jagermeister, którego cholera wie jak produkują. Wiemy o nim tylko tyle, że w jego skład wchodzi 56 ziół. Po przeleżakowaniu roku w dębowych beczkach idealnie nadaje się do poszukiwania pięknej Niemki … Legendy głoszą, że prędzej wypijesz beczkę Jagermeistera niż ją znajdziesz. Prost!

Mieszkańcy kraju ciągle płaczącego Cristiano Ronaldo popijają Ginjinhę, taki tam wiśniowy likierek.  Wyróżniliśmy ten trunek gdyż pije się go z plastikowego kubeczka, co przypomina nam stare dobre czasy, kiedy wagarując popijaliśmy Komandosa Strong. Zarówno jej skład jak i produkcja objęte są tajemnicą. Saude!

Rakija to narodowy bimber Chorwatów. Wykapana u Chorwackiego chłopa może mieć aż 60%! Podobno pije się ją także na pogrzebach. Za zdrowie nieboszczyka … Zdrawije!

Hiszpanie ciągną Aquardiente, czyli wódkę winogronową destylowaną z wina. Nie smakuje najlepiej, ale jak się okazuje nie wybrzydzają. Wszak, aby kopało! Salud!

Rudzi Irlandczycy piją rudą wódkę  Bushmils Original. Potrójne destylowany łiskacz jest mieszanką jęczmienno zbożową leżakująca trzy lata. Jako, że leżakuje w beczkach po Burbonie ma charakterystyczny waniliowy posmak. Jeśli będziesz oglądał boiskowe zmagania z vipowskiej loży ten trunek dobrze ci zrobi. Slainte!

W słonecznych Włoszech pije się Grappę, czyli winiaka gronowego. Kiedyś był alkoholem plebsu dzisiaj jest wizytówką Italii. Alkohol powstaje ze zmiażdżonych winogron.  W dużych ilościach zmiażdży i Ciebie. Salute!

Wiecznie pijani Anglicy popijają niezwykłą wódkę Chase. Jej niezwykłość polega na niezmechanizowanej produkcji, a także wytwarzaniu w jednym gospodarstwie, gdzie rosną ziemniaki i przebiega cały proces produkcji. To jedna z najlepszych wódek na świecie! Cheers!

Mieszkańcy znad Sekwany litrami popijają wyrabiany na podstawie anyżu i lukrecji Pastis. Co nas dziwi we Francji podaje się go wyłącznie, jako aperitif, nie wiemy dokładnie, co to oznacza nas interesuje jedynie 45% zawartość alkoholu. A votre sante!

Zimni Szwedzi serwują gorącą wódkę, którą zna każdy z nas. Mowa o powstającym z zimowej odmiany pszenicy Absolucie. Wódka ma aż 14 odmian. Każda z nich smakuje i klepie, co nas bardzo cieszy. Skol!

Któż z nas nie moczył gęby w ukraińskim Nemiroffie. Tani, dobry, mocny. Znajdziesz go w każdym polskim akademiku. Budmo!

My, Polacy zmieszamy wszystko, co wyżej no i czekamy na wstrząsy!


Dodał(a): Ostatni mohikanin Czwartek 24.05.2012