Z kamerą do opuszczonych sowieckich hangarów kosmicznych

Opuszczone miejsca mają w sobie jakąś złowieszczą magię. Ci goście natomiast pakują manatki, biorą kamerę i jadą odkrywać wszystkie zakamarki tych miejsc. Żebyście wy już nie musieli.

Gigantyczna fabryka chemii w Grecji, jugosłowiański statek marynarki wojennej, postsowieckie hangary kosmiczne w Kazachstanie, czy w pełni umeblowany pałac byłego księcia gdzieś na terenie Francji – wszystkie porzucone, opuszczone i zapomniane.

Jednak nie przez wszystkich. Dwaj Belgowie z kanału „Exploring the Unbeaten Path” (Odkrywając niezbadany szlak), biorą bowiem kamery w dłoń, pakują manatki i jadą w te wszystkie miejsca, by zbadać ich tajemnicę, odkryć ich złowieszczą magię i doświadczyć przygody, której większość śmiertelników nigdy nie będzie miało okazji przeżyć.

Każda z tych lokalizacji zachwyca bowiem swoim ogromem, a przede wszystkim świadomością, że niegdyś były to miejsca tętniące życiem, a dziś stoją opuszczone, pełne nieużywanych od dawna sprzętów w rodzaju sowieckich wahadłowców kosmicznych, czy ekskluzywnych mebli pałacowych. Takie trochę „Czarnobyle”, tylko na trochę mniejszą skalę.



Oczywiście wszystkie te wyprawy nie należą do najbezpieczniejszych, choćby ze względu na to, że wiele z tych lokalizacji zamieszkiwanych jest przez różne dzikie zwierzęta, np. psy, które w jednym z odcinków goniły youtuberów. Ich to jednak nie powstrzymuje – w końcu niebezpieczeństwo tylko dodaje tym eksploracjom elementu przygody.

ZOBACZ TEŻ:

Tylko Polacy mogli wpaść na ten pomysł

Opublikowany przez CKM Czasopismo Każdego Mężczyzny na 14 września 2017


Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. instagram.com/exploringtheunbeatenpath/ Wtorek 10.10.2017