Wzorowa matka. Postanowiła przemycić synowi narkotyki do więzienia

Grunt to dobre relacje na linii rodzic – dziecko. Kobieta postanowiła wesprzeć swoją 'pociechę' nawet w więzieniu. By synkowi było lepiej, zdecydowała się na próbę przemytu narkotyków. Jej wspaniały plan pokrzyżował wyszkolony pies.
Zrzut ekranu 2022-03-2 o 11.35.34.png

Po okresie zawieszenia widzeń związanym z obostrzeniami związanymi z pandemią funkcjonariusze przypuszczali, że będą musieli zmagać się z kolejnymi próbami przemytu narkotyków za więzienny mur. Przemytnicy wciąż badają czujność funkcjonariuszy służewieckiego aresztu - stwierdziła rzeczniczka aresztu śledczego w Warszawie-Służewcu Agnieszka Tracz.
Sukcesywnie o widzenie postarała się matka jednego z osadzonych. Podczas kontroli przed wejściem na teren zakładu karnego, u kobiety znaleziono narkotyki. Wzorowa rodzicielka miała przy sobie marihuanę, którą wyczuł policyjny pies. 

To jagdterrier - wabi się Nak - który nie tak dawno wrócił z Ośrodka Szkolenia Przewodników i Tresury Psów Służbowych w Czarnem. - Przewodnik i pies spisali się na piątkę. Czekamy na dalsze efekty ich pracy - powiedziała rzeczniczka.

Od jednego jointa jeszcze nikt nie umarł, ale po coś trafia się za kratki – m.in. należy się wtedy pogodzić z brakiem takich przyjemności. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Środa 02.03.2022