Wyrzuciłeś śmieci na ulicy? Dostaniesz je paczką do domu

Co zrobić, gdy grzywna za zaśmiecanie parku w wysokości 60 tys. zł oraz możliwość spędzenia przez to 5 lat za kratami okazują się niewystarczającym ostrzeżeniem? Zebrać pozostawione odpady i odesłać do właścicieli z pozdrowieniami.
ŚMIECI.png

Na taki pomysł wpadły władze Parku Narodowego Khao Yai w Tajlandii. Każdy turysta odwiedzający to miejsce musi podać swój adres zamieszkania. Później przy pomocy kamer pracownicy sprawdzą, czy nie zostawił śmieci. Jeśli wyrzucił na ziemię odpady, ludzie idą je zebrać, zapakować do pudła i wysyłają na jego adres. Do środka dołączają kartkę z napisem "zapomniałeś o czymś – to twoje śmieci".

Minister środowiska Tajlandii, Varawut Silpa–archa wrzucił na Facebooka zdjęcie takiej paczki, która później poleciała do śmiecących turystów. Zapowiedział również, że takie osoby trafią również na specjalne "czarne listy", co będzie równoznaczne z zakazem wstępu do najważniejszych parków i rezerwatów w Tajlandii.

paka.jpg

Park narodowy Khao Yai to piękne miejsce, w którym mieszka wiele egzotycznych zwierząt. Szczęśliwi odwiedzający często mają przyjemność zobaczyć m.in. słonie indyjskie, wiele gatunków węży i nietoperzy. To tzw. "dżungla dla początkujących" gdzie poza bujną roślinnością, trafimy także na wiele skał, z których widoki zapierają dech w piersiach.
Śmieciowa paczka ma na celu upokorzenie odbiorcy i wywołanie w nim poczucia wstydu. Nie wiadomo, czy takie rozwiązanie przeszłoby w Polsce. Dwie puszki po Harnasiu wciśnięte w przesyłkę za 15 zł to dość nieopłacalny biznes, aby zwrócić uwagę na problem związany ze śmieceniem w Parkach Narodowych.

ZOBACZ:

Ojciec pobił funkcjonariusza, a jego syn uderzył policjantkę

Chcą pomnika Szatana w Szczecinie

Polak potrafi. Powstała wódka o smaku kraftowego piwa

">


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Środa 23.09.2020