Wypadł z okna, ranił policjantów, oddali mu mopem [WIDEO]

Agresywny mężczyzna wypadł z okna jednej kamienic w Warszawie. Interweniującym policjantom, którzy chcieli mu pomóc, groził nożem. Dwóch ranił. Mundurowi dłuższy czas nie mogli sobie poradzić z awanturnikiem. Na początku używali gazu łzawiącego i...mopa.
wypadl przez okno.jpg

Rzecz działa się w sobotę 28 maja przed godziną 10 rano. Z drugiego piętra kamienicy przy ulicy Noakowskiego w Warszawskim Śródmieściu wypadł człowiek. Jednak nie dopuścił do siebie osób postronnych, które chciały mu pomóc. Na miejscu zjawiła się policja, by na siłę ratować mężczyznę. Agresor targnął się na mundurowych i zranił ich nożem. Na miejscu pojawiły się posiłki.

Delikwent był najprawdopodobniej mocno odurzony narkotykami lub innymi środkami psychoaktywnymi, gdyż zniósł interwencję sześciu policjantów, którzy próbowali go obezwładnić stojącym przy budynku rowerem, mopem (!) aż w końcu przypomnieli sobie, że mają drewniane pałki przy pasach. W międzyczasie dwóch funkcjonariuszy w cywilnych ubraniach groziło mu bronią, a jeden z ratowników medycznych opryskał go gazem pieprzowym. Swoje puszki zużyli również mundurowi.

Po kilku minutach groteskowej akcji policjanci kilkudziesięcioma uderzeniami wytrącili mężczyźnie z rąk nóż. Podczas całego zajścia nieopodal ratownicy medyczni udzielali pomocy jednemu z funkcjonariuszy.



Po wielu nieudolnych interwencjach naszych policjantów, znów pojawia się kwestia ich odpowiedniego wyszkolenia do tego typu interwencji. Biorę pod uwagę stan odurzenia delikwenta, ale mop, broń...? Zapewne dostał on nieziemskiej mocy, która kazała mu bronić się przed obcymi, ale jego kości były tak samo kruche i mało odporne na uderzenia pałkami jak gdyby był trzeźwy. O ile nie był.




Dodał(a): Adam Wawrzyniak Niedziela 29.05.2016