Wyleczyli psa wódką

Niezłą imprezę miał mały piesek w Australii – przez weekend przyjął 0,7 litra wódki, a wszystko pod okiem i z zalecenia weterynarzy.
maltanczyk-vodka.jpg

Charlie, mały maltańczyk, struł się glikolem etylenowym, czyli głównym składnikiem środka przeciw zamarzaniu, który prowadzi do niewydolności nerek. Polizał coś w garażu swej właścicielki i zachorował. Przerażona Jacinta Rosewarne pojechała na ostry dyżur dla zwierząt.

Na miejscu weterynarze postanowili podać mu kroplówkę w postaci wódki. Przez 48 godzin spędzonych w lecznicy, Charlie przyjął 0,7 litra wódki. Bez popijania, bez zakąszania. Do tego przez nos. Specjalną rurką wprowadzoną właśnie tym otworem podano mu dostępne to powszechnie `lekarstwo`. Lekarze Animal Accident & Emergency podtrzymują, że jedyną odtrutką znana w Australii jest alkohol.
belka_zobacz-polecana-galer.jpg
Właścicielka maltańczyka opowiadała, że jej pies potykał się, głaskany odpychał rękę jak pijany człowiek, wymiotował i bełkotał w swym szczekaniu.

Ten materiał absolutnie nie jest instrukcją picia wódki `na maltańczyka` i nie powinieneś próbować upajać się alkoholem w ten sposób. Są przyjemniejsze metody:





Dodał(a): daktor / fot.: Animal Accident & Emergency Piątek 14.03.2014