Wykorzystują serwis dla dorosłych do transmisji zamieszek

Protestujący mieszkańcy Hongkongu znaleźli nietypowy sposób na ominięcie internetowej cenzury i zwrócenie oczu świata na ich problem.
hkg.JPG

Hongkong miał do 2047 roku korzystać ze znaczniej autonomii, którą przyznał mu rząd Chińskiej Republiki Ludowej. Częste ingerencje Chin w politykę Hongkongu spotkały się z silnym oporem społeczeństwa i wywołały falę strajków. A walka z Chinami to jak starcie kawiarenki internetowej z Microsoftem – przewaga gospodarcza jest ogromna i żadne państwo nie pozwoli sobie na konflikt ze światową potęgą gospodarczą.

Nie od dziś wiadomo, że w Chinach panuje powszechna cenzura, a dla mieszkańców Państwa Środka stworzono specjalny internet, w którym publikowane są wyłącznie wybrane informacje. Oczywiście obejście systemu nie jest niemożliwe – wystarczy korzystanie z systemów VPN, które umożliwiają łączenie się z siecią przez zagraniczne serwery. W związku z tym, że Chińska Republika Ludowa bardzo starannie dba o swój wizerunek w zagranicznych mediach, protestujący mieszkańcy Hongkongu nie mieli szans na przedostanie się ze swoją wersją wydarzeń do głównych mediów.

ZOBACZ TAKŻE: DZIKI NA KOKSIE. DILERZY STRACILI TYSIĄCE

I tutaj wchodzi PornHub cały na biało. W związku z tym, że największe serwisy internetowe usuwają materiały demonstrantów, protestujący postanowili zajrzeć do nietypowego zakątka internetu. I tak największa na świecie strona oferująca filmy dla dorosłych stała się miejscem politycznej walki. Ten ruch nie umknął drugiej stronie konfliktu i serwis jest wykorzystywany również przez chińskie władze publikujące treści dyskredytujące manifestantów.

Okazuje się, że nie jest to pierwszy przypadek, kiedy treści usuwane z innych portali finalnie lądują na PornHubie – wcześniej w serwisie można było znaleźć m.in. odcinki „Gry o tron”. A to oznacza, że na tej platformie możesz znaleźć więcej niż się spodziewasz.



ZOBACZ TAKŻE: ŻARTEM ZAPROSILI POLICJĘ NA NIELEGALNY ZLOT. PRZYJECHAŁA GRUPA SPEED 





Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Poniedziałek 18.11.2019