Wpadł, bo nie miał maseczki. Może skończyć w więzieniu

Prognozuje się, że lada moment obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu zostanie zniesiony. Do tego czasu jednak należy stale zakrywać nimi usta i nos. Nie należy o tym zapominać, szczególnie gdy ma się w kieszeni całkiem pokaźną ilość nielegalnych substancji.
iStock-1198263233.jpg

21–latek z Bielska–Białej miał przy sobie blisko 10 gramów marihuany i kradziony telefon. Spacerował deptakiem w centrum miasta, gdy zauważyli go funkcjonariusze. W normalnych okolicznościach zapewne nie próbowaliby go zatrzymać, jednak młody mężczyzna nie miał na sobie maseczki. Gdy mundurowi podeszli, by zwrócić mu uwagę, ten zaczął uciekać. 

Funkcjonariusze szybko go dogonili i poprosili o pokazanie dokumentów. Ten stwierdził, że nie ma ich przy sobie. Cały czas zachowywał się nerwowo. Policjanci zaczęli go przeszukiwać. Okazało się, że nie tylko ma w kieszeni dowód, ale także 10 gramów marihuany i kradziony telefon. 

21–latek usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, przez co grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo funkcjonariusze ustalają, czy mężczyzna ukradł telefon, czy ktoś mu go przekazał, uprzednio nielegalnie go sobie przywłaszczając. Jeśli sprawdzi się pierwsza opcja, co jest o wiele bardziej prawdopodobne, czas za kratami będzie mógł mu się wydłużyć nawet do 5 lat.

Oczywiście, poza karą pozbawienia wolności, młody mężczyzna otrzymał także mandat za nie stosowanie się do restrykcji i odmowę okazania dokumentów, choć posiadał je przy sobie.

Rząd coraz śmielej stara się realizować plan "powrotu do normalności", przez co niedługo ma zostać zniesiony obowiązek zakrywania ust i nosa. Wtedy 21–latek uniknąłby problemów. Trzymając 10 gramów zioła w kieszeni powinien jednak za wszelką cenę starać się nie narażać funkcjonariuszom.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Czwartek 06.05.2021