Wojtek Łuszczykiewicz – wywiad CKM

Wokalista zespołu Video i najśmieszniejszy juror w nowej edycji „Idola” odpala papierosa i mówi nam m.in. o udawaniu kobiety, legalizacji marihuany oraz strzelaniu do kierowców na drogach

luszczykiewicz-ckm.jpg

Wojciech Łuszczykiewicz
Rocznik 1979. Łodzianin. Wokalista (zespół Video, wcześniej Superpuder), autor tekstów (także dla m.in. Ani Wyszkoni, Grzegorza Hyżego, De Mono), juror piątej edycji programu „Idol” (telewizja Polsat). Maturę zdawał w USA, był dziennikarzem TVP, grał w „Świecie według Kiepskich”. Ma żonę, dwie córki i sporo tatuaży.

CKM: Zacznijmy od suchara. Masz w domu odtwarzacz VHS?
Wojtek Łuszczykiewicz: (śmiech) Mam i nawet posiadam jedną kasetę video.

CKM: Co jest na tej kasecie?
Wojtek Łuszczykiewicz: Nagranie zjazdu rodziny Łuszczykiewiczów. Miałem na nim 10 lat. Za każdym razem, kiedy odpalam ten filmik, mam nadzieję, że uczyniłem jakiś progres w swoim intelekcie – ale niestety nadal nie.

CKM: W jury „Idola” od początku miałeś mieć rolę błazna?
Wojtek Łuszczykiewicz: Właściwie nie. Pewnie woleliby, żebym był tym złym, ale sam wybrałem postać Stańczyka. To taki mój wentyl bezpieczeństwa, aby nie zwariować. Życie jest tak śmiertelnie poważne, że lubię błazenadę. Mamy na nią tak mało czasu.

CKM: Ludzie biorą tę „błazenadę” na serio...
Wojtek Łuszczykiewicz: Lubię tę nieoczywistość, to mnie kręci. Ludzie nie wiedzą, czy jesteśmy kompletnymi kretynami, czy bawimy się formą. Jeśli ktoś myśli, że jestem idiotą, zrobię wszystko żeby nie wyprowadzić go z błędu.

CKM: Nie wolałbyś zostać rockmenem z krwi i kości, zmieniać muzyką świat?
Wojtek Łuszczykiewicz: Lubię muzykę rozrywkową. Kiedy byłem młodszy to pięć razy chciałem założyć Nirvanę. Ale gdybym założył zespół i śpiewał o swoich bólach smutkach to pewnego dnia powiesiłbym się w garderobie. Tak naprawdę jestem jednostką mocno depresyjną, więc ten karnawał jest dla mnie klasyczną autoterapią.

CKM: Nie jesteś zbyt wysoki, masz długie włosy... Byłeś pomylony z kobietą?
Wojtek Łuszczykiewicz:  Wielokrotnie! Ale jak ktoś zobaczy z bliska moją twarz, to już nie ma wątpliwości (śmiech).

CKM:  Często tworzysz pod wpływem różnych środków odurzających?
Wojtek Łuszczykiewicz:
Powiem tak: większość znakomitych książek, wierszy, małych i dużych dzieł literackich powstała po zażyciu środków poszerzających świadomość. A ja jestem polonistą (śmiech).

To tylko krótki fragment długiego wywiadu z Wojciechem Łuszczykiewiczem. O marihuanie, przebieraniu się za kobietę, sposobach na strzelanie goli i wielu innych ciekawych rzeczach przeczytasz tylko w nowym numerze CKM (już w kioskach)!

06_ckm_17 617.jpg

Kup CKM przez internet: możesz zamówić jeden numer albo prenumeratę (i dostaniesz dodatkowe prezenty gratis)! KLIKNIJ TUTAJ.



Dodał(a): CKM Wtorek 09.05.2017