Wojna płci (2)
Niestety, wspólne życie z dziewczyną oznacza nie tylko częsty seks i darmowe jedzenie, ale także sprzeczki, kłótnie i „ciche dni”. Kobieta i kłótnia są ze sobą nierozerwalnie związane. Zawsze występują razem! Co więc masz robić w konfliktowych sytuacjach, żeby wyjść na swoje? Jak masz się zachowywać, żeby nie polec na froncie w odwiecznej wojnie płci? Oto wskazówki na „związkowe sytuacje wysokiego napięcia”.
Ona chce CIEBIE odchudzić
CZEGO NIE ROBIĆ: Nie zgadzaj się
„dla świętego spokoju” na zabójczą dietę, równocześnie podjadając po
kryjomu – należy ci się życie i jedzenie w komforcie oraz spokoju. Ale
też nie rzucaj jej tekstów w stylu: „Im większy daszek, tym większy
ptaszek” – bo kobieta uzna, że wielkie żarcie zaszkodziło ci nie tylko
na figurę, ale też na mózg.
CO ROBIĆ: Przekonaj ją, że musisz
solidnie zjeść, żeby mieć siłę na ciężką pracę i na wielką miłość. W
sumie to jest prawda. Idźcie na kompromis: ty będziesz na co dzień jadł w
miarę zdrowo (co nie znaczy, że tylko tekturowy chleb czy gipsowy ser
tofu – wystarczą warzywa inne niż ziemniaki, mniej smażeniny itd.), a
ona w zamian nie będzie ci truć kiedy np. raz w tygodniu pozwolisz sobie
na chipsy do piwa. Obiecaj jej też, że zadbasz o swoją sylwetkę
regularnie ćwicząc jakieś sporty. A potem jej wyjaśnij, że nic tak nie
spala kalorii, jak seks.
Nie masz ochoty sprzątać
CZEGO
NIE ROBIĆ: Nie tłumacz jej, że roztocza to miłe stworzonka, a poza tym
szkoda życia na pierdoły typu sprzątanie. To do niej nie dotrze. Kobiety
potrzebę sprzątania domu, tak jak kłócenia się, mają zapisane w DNA.
CO
ROBIĆ: Ustalcie trzy najważniejsze punkty dotyczące czyszczenia chaty.
1) Jaki poziom porządku/bałaganu jest akceptowalny dla was obojga.
Wytłumacz jej, że z podłogi się nie je, tylko po niej chodzi, więc nie
musi być sterylnie czysta i nie trzeba się w niej przeglądać jak w
lustrze. A ty przyjmij do wiadomości, że miejsce śmieci jest w koszu, a
nie za łóżkiem.
2) Dogadajcie podział obowiązków: umówcie się kto i
co odkurza, zmywa itd. Niech każde z was robi coś innego – ty lepiej weź
na siebie cięższe, ale za to rzadsze prace.
3) Podzielcie
mieszkanie na strefy: przestrzeń wspólną (sprzątaną tak często jak to
razem ustalicie), jej królestwo (tam dziewczyna może sobie nawet
polerować klamki językiem, jeśli ma ochotę), twój teren (warsztat,
garaż, sala gier itp. do którego ona nie ma wstępu i w którym możesz
mieć taki syf, jaki chcesz).
Nie układa wam się w łóżku
CZEGO
NIE ROBIĆ: O łóżkowe niepowodzenia nie obwiniaj ani jej ani siebie.
Nawet jeśli coś z tego jest prawdą. Lecz nie udawaj też, że nic się nie
dzieje i samo przejdzie. Nie przejdzie.
CO ZROBIĆ: Sposobów i
sztuczek na lepszy seks jest tak wiele, że starczy ich na oddzielny
artykuł. Który zresztą już czytałeś w CKM (patrz nr 10/2014).
Zastosowałeś te wszystkie patenty i ciągle jest kiepsko? Ostatecznością
może być wizyta u seksuologa. Nie ma się co wstydzić – lekarz widział i
słyszał już wszystko, wasza historia absolutnie go nie zdziwi, a po
wyjściu z gabinetu natychmiast zapomni wasze twarze. A może coś pomoże.
Ciągle kłócicie się o pieniądze*
(* absolutny top konfliktów w związkach – wg badań aż 70 proc. polskich par kłóci się o kasę)
CZEGO
NIE ROBIĆ: Nie wypominaj, że ona za dużo wydaje na
ciuchy/kosmetyki/biżuterię – bo odpłaci ci się pięknym za nadobne i
podliczy, ile forsy przepuściłeś na gadżety, piwo i benzynę. Będziecie
się tak licytować bez końca.
CO ZROBIĆ: Najlepszym rozwiązaniem jest
„rozdzielność majątkowa” – ale nie taka oficjalna w sądzie, tylko
ustalona między wami. Podzielcie wasz domowy budżet na trzy części.
1) Kasa na wspólne wydatki (dom, jedzenie, wakacje, wspólne wyjścia) – tutaj składacie się z waszych zarobków po połowie i już.
2) Kasa na jej przyjemności – jak chce mieć 50 par butów, to niech ma, ale za własne pieniądze.
3) Budżet na twoje przyjemności – skoro zarabiasz, to wydajesz. Na co chcesz. Proste, słuszne, sprawiedliwe.
UWAGA: Prezenty dla niej kupujesz jednak ze swojej kasy. No niestety, na inny wariant dziewczyna się nigdy nie zgodzi.
Jesteś o nią piekielnie zazdrosny
CZEGO
NIE ROBIĆ: Nie śledź jej, nie czytaj jej SMS–ów, nie mów w co ma się
ubierać, nie urządzaj awantur tylko dlatego, że fenomenalnie wygląda. Bo
ta świetna laska albo cię zostawi, albo jeszcze gorzej: będzie
złośliwie robić wszystko, żeby jeszcze bardziej podsycić twoją zazdrość.
CO
ZROBIĆ: Będziemy szczerzy: prawdopodobnie masz paranoję, ona jest ci
wierna, a ty puknij się w łeb i ciesz, że masz kobietę, za którą
oglądają się faceci. Choć oczywiście jest też drugi wariant: twoje
podejrzenia są uzasadnione, a dziewczyna faktycznie ma swoje za uszami.
Wtedy ją rzuć albo zaproponuj związek otwarty – czasem ona może coś na
boku, czasem możesz ty. Zgodnie ze starym chińskim przysłowiem: „Sam
zadecyduj, mężczyzno, czy wolisz jeść tort z kolegami, czy gówno
samemu”.
PODSTAWOWE ZASADY KŁÓTNI Z KOBIETĄ
1. Nie wkurzaj kobiety swojej nadaremno (pierdołami).
2. Pamiętaj, aby dać się jej wyładować. Niektóre dziewczyny od czasu
do czasu po prostu muszą sobie powrzeszczeć – lepszy kwadrans
kłótni niż pół dnia buczenia jak osa.
3. Nie wywlekaj starych spraw. Przypominanie jej błędów sprzed
pięciu lat tylko pogorszy sytuację.
4. Naucz się reakcji na jej fochy. Każda kobieta ma inaczej: jedna woli
głośne awantury we włoskim stylu, inna woli się obrazić, żebyś
potem za nią chodził i przepraszał – dostosuj się do jej stylu kłótni.
5. Kiedy ona ma „te dni”, to nic nie poradzisz. Wtedy wolno jej
wszystko i musisz się przemęczyć. Sorry.
6. Na zgodę zawsze najlepszy jest seks. Oraz prezenty.
Autor: Katarzyna Lewcun
Tekst pierwotnie ukazał się w CKM 01/2016.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz tylko w nowym numerze CKM:
Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis. KLIKNIJ TUTAJ.