Wojciech Szczęsny nauczył się sportowego egoizmu

To jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiej piłki nożnej. Wiecie gdzie nauczył się dbać o swoją karierę?

617 ckm.jpg

Esquire: Kim właściwie jesteś? Polakiem, Anglikiem, Europejczykiem?

Wojciech Szczęsny: Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem. Nigdy nie miałem co do tego wątpliwości i nigdy się tego nie wypierałem. Jestem chłopakiem z warszawskiego Grochowa, któremu udało się wyrwać z tej dzielnicy, by ruszyć w świat. Czuję się Europejczykiem, obywatelem świata, ale jednak też „grochowiakiem”.

ESQ: Samotny wyjazd do akademii Arsenalu Londyn musiał być surową szkołą życia dla nastolatka.

WS: Przede wszystkim wyjazd do Londynu sprawił, że pozbyłem się kilku typowo polskich cech. Musiałem przestawić się na angielską mentalność, zupełnie inną od naszej. W ekspresowym tempie rozstałem się z kompleksami i zahamowaniami. Musiałem zrozumieć, że pojechałem do Anglii nie po to, by fajnie spędzać czas w europejskiej metropolii, tylko by spełnić marzenia o wielkiej karierze. A zatem musiałem zacząć myśleć w sposób bardzo egoistyczny. Tylko takie podejście dawało szansę na dogonienie marzeń.

Cały wywiad z jednym z najlepszych polskich bramkarzy w Europie przeczytacie w najnowszym wydaniu magazynu Esquire!

COVER_Esquire_4_2017PL_EN_Red2 (1).jpg


Dodał(a): Weronika Jarek Wtorek 04.07.2017