Walec kontra piłeczka do golfa

Jeśli do tej pory sądziliście, że walec drogowy jest w stanie zmiażdżyć wszystko na swojej drodze, to byliście w wielkim błędzie. Istnieje bowiem przynajmniej jedna rzecz, z którą sobie nie poradzi. I jest to rzecz najmniej spodziewana – piłka golfowa.
golf.JPG

Nie wiemy jak Wy, ale my dotychczas myśleliśmy, że nic nie jest w stanie oprzeć się przytłaczającej i miażdżącej sile walca drogowego i wszystko, co wpadnie mu pod „koła” zmieni się w naleśnik albo po prostu wybuchnie w drobny mak pod jego ciężarem. Myśleliśmy tak tym bardziej, że widzieliśmy różne, zdawałoby się twarde, przedmioty, które nie wytrzymywały naporu słabszej od walca prasy hydraulicznej.

I jeśli nawet gdzieś tam w głębi duszy sądziliśmy, że coś może oprzeć się walcowi drogowemu, to nigdy nie przypuszczalibyśmy, że będzie to piłeczka golfowa. Tak, ta mała, niepozorna, niezabezpieczona niczym, ważąca ledwie 42 gramy kulka, która na pierwszy rzut oka powinna wybuchnąć pod gigantycznym naporem 8-tonowej maszyny, nieco się tylko ugięła, rozpłaszczyła, ale chwilę później powróciła do swojej pierwotnej formy.

Szok, który przeżyliśmy w tamtym momencie był chyba porównywalny tylko z filmikiem, w którym gość zrzucił arbuza z 45 metrów, a ten się nie rozbił. Zobaczcie więc sami tę nierówną walkę między walcem a piłeczką.



Film pojawił się na nowym kanale o nazwie "Crush" i jeśli ci dwaj panowie mają zamiar kontynuować sprawdzanie wytrzymałości różnych przedmiotów pod naporem walca, to prawdopodobnie zrodzi się z tego kolejny, ciekawy format.


SPRAWDŹ TEŻ ARBUZY TEJ DZIEWCZYNY:






Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. YouTube Środa 05.10.2016