W trakcie pościgu próbował zepchnąć radiowóz. Wytłumaczenie szokuje

18-letni mieszkaniec Lublina chciał się poczuć jak w amerykańskim filmie. Nie tylko jechał całą szerokością drogi, ale też w ścigający go radiowóz rzucał wszystkim, co miał pod ręką.

iStock-1166668373.jpg


Lublin, ulica Legnicka. Młody mężczyzna nie zatrzymuje się do policyjnej kontroli. Policjanci decydują się rozpocząć pościg. Ale kierowca nie ustępuje. Z okien ściganego samochodu lecą różne przedmioty – butelki, śmieci a także poduszka i kołdra. Kierujący powoduje kolizję z pojazdem uprzywilejowanym, ale jedzie dalej. Ostatecznie traci panowanie nad pojazdem, uderza w bariery energochłonne i zostaje zatrzymany.

18-latek nie ma nawet prawa jazdy. Za to ma wielkie marzenie o pościgu rodem z amerykańskiego filmu. Tak właśnie tłumaczy zdumionym funkcjonariuszom swoje zachowanie. Jedyne co w tej sytuacji przemawia na jego korzyść, to fakt, że był trzeźwy, choć jego zachowanie wskazywało na zupełnie odmienny stan.

Za spełnione marzenie chłopakowi grozi 5 lat więzienia. 

ZOBACZ TAKŻE: ŻARTEM ZAPROSILI POLICJĘ NA NIELEGALNY ZLOT. PRZYJECHAŁA GRUPA SPEED



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Poniedziałek 18.11.2019