W tej dzielnicy bezrobotni wydają nawet 150% zasiłku na marihuanę

Nastolatki przed 21 rokiem życia potrafią wydać na „trawkę” nawet 150% swojego przychodu. Jak to możliwe? Chcielibyśmy poznać ich sposób na zdobywanie dodatkowych pieniędzy.
trawka.jpg

W SKRÓCIE:
Młodzi ludzie, którzy pobierają zasiłek dla bezrobotnych, albo są na płatnych stażach potrafią wydać na trawkę więcej pieniędzy niż dostają. W niektórych przypadkach jest to nawet 150% całego przychodu.

PEŁNA WERSJA:
Młodzi ludzie wydają więcej niż 150% swojego przychodu na „trawkę”. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej na 96 osobach mieszkających w jednej okolicy i będących w wieku od 16 do 21 lat, którzy pobierają zasiłek dla bezrobotnych, albo są na płatnych stażach. Zapytano ich o nawyki narkotykowe.

Ponad połowa badanych powiedziała, że regularnie pali marihuanę. Są oni na „haju” od trzech do sześciu godzin dziennie. Przeciętnie swoją przygodę z miękkim narkotykiem zaczynali w wieku 14 lat. Co, według innych badań, jest nieco za wcześnie.

Z pozostałych wyników wyciągnięto średnią. Okazało się, że przeciętnie ankietowani tygodniowo wydają równowartość 452 złotych na marihuanę, a więc około 1800 złotych miesięcznie. Czyli rocznie płacą niecałe 22 tysiące złotych za miękki narkotyk.

Z grupy wszystkich badanych wydzielono osoby będące na zasiłku. Otrzymują oni średnio około 1600 złotych miesięcznie, a na marihuanę wydają równowartość 2500 złotych. Wydają więc ponad 150% swojego przychodu. Badacze, którzy przeprowadzali ankietę stwierdzili, że muszą mieć oni dodatkowe źródła, albo być zadłużonymi u swoich dilerów.

Ta skromna, acz wyjątkowo interesująca ankieta została przeprowadzona w Ballymun, czyli dzielnicy Dublina. Ale przecież w Irlandii żyje tyle naszych rodaków, że to niemal Polska. I w ogóle myśleliśmy, że to tylko Amerykanie tak bardzo uwielbiają miękki narkotyk.




Dodał(a): Paweł Zieleń Środa 17.05.2017