W którym europejskim kraju ćpa się najwięcej? Nowe badania

Wszystko zależy od substancji, lecz wiadomo już, że najwięcej marihuany pali się w Barcelonie, a po kokainę najcześciej sięga w Antwerpii. Stolicą ecstasy od kilku lat jest Amsterdam, a najwięcej amfetaminy można znaleźć w szwedzkim Sandviken. Pierwsze miejsce na podium w jednej z kategorii trafiło także do naszych sąsiadów. Czesi górują, jeśli chodzi o branie metamfetaminy (Ostrawa).
Zrzut ekranu 2022-03-23 o 15.20.03.png

Coroczne wyniki unijnych badań ścieków dają do myślenia. Największym pozytywem jest fakt, że w większości miast ilość spożywanego MDMA była mniejsza względem ubiegłego roku. Czy to oznacza, że jesteśmy szczęśliwsi niż wtedy? Nie wiadomo.

Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) już od ponad 10 lat prowadzi badania związane z obecnością substancji psychoaktywnych w ściekach. Próbki zbierano w 75 miastach z 25 państw. W Polsce wybrano Kraków, lecz nie możemy pochwalić się miejscem w czołówce. 

W ankietach i kwestionariuszach można zataić prawdę, lecz ścieków nie oszukasz. Wiadomo więc, że ćpamy coraz więcej (poza ecstasy, jak zresztą już wcześniej wspomnieliśmy) i obecnie nic nie wskazuje na to, by coś mogło się zmienić. 

W Krakowie ciężko zobaczyć niebo przez smog, ale jak widać – mieszkańcy w mniejszych ilościach sięgają po nielegalne substancje względem innych europejskich krajów. Kto jednak próbuje porównać pod tym względem Kraków do Amsterdamu...


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Poniedziałek 29.05.2023