Volkswagen sprzedaje więcej parówek niż aut. Serio

Volkswagen to symbol niemieckiej motoryzacji. Samochody marki cieszą się ogromną popularnością, ale okazuje się, że spod jej szyldu wychodzi jeszcze jeden produkt zupełnie niepodobny do pozostałych. Jest nim parówka, która sprzedaje się lepiej niż auta.
Projekt bez tytułu.png

Myślisz Volkswagen – widzisz Mirka w Passacie, po którym Niemiec pewnie wciąż płacze. Jako młodziak na pewno marzyłeś, żeby twoim pierwszym samochodem był Golf. Duża popularność aut tej marki sprawia, że w fabrykach produkuje się 6,2 mln sztuk rocznie.

Jednak Niemcy w Volkswagenie widzą nie tylko samochody. W ich fabrykach wytwarza się także kiełbaski nazywane "wurstami". Cieszą się one nawet większym uznaniem niż auta, bo firma wypuszcza na rynek 6,7 mln sztuk rocznie.

wurst 2.jpg

Kiełbaski powstają od 47 lat. Produkcja wystartowała w 1973 roku, a wustry były na początku dostępne tylko dla pracowników na firmowych stołówkach. Produkt tak bardzo posmakował ludziom, że zaczęto sprzedawać je na stadionach i w sklepach.


Co istotne z biegiem czasu parówki nie utraciły jakości, bo wciąż są wytwarzane z myślą o pracownikach, a ich dobro jest dla firmy bardzo ważne. Zatrudnieni są odpowiedzialni za 40 proc. konsumpcji wurstów. Jednak ich zapotrzebowanie jest odczuwalne zarówno w kraju, jak i poza nim. Niemcy eksportują swój "flagowy" towar do 10 innych krajów.

Żywimy nadzieję, że historia z afery dieselowej nie powtórzy się, bo nie chcemy, żeby jakieś oprogramowanie manipulowało ilością mięsa w mięsie.

ZOBACZ TAKŻE NOWEGO VW OGÓRKA:


Dodał(a): Konrad Siwik / wikimedia Piątek 28.02.2020