Uważaj na drinki z ciekłym azotem!

Jedna z klientek angielskiego baru trafiła do szpitala z silnymi bólami brzucha, po tym jak wypiła drinka z ciekłym azotem. Po prześwietleniu okazało się, że aby ją ratować, lekarze muszą usunąć jej żołądek!

shutterstock_3197998.jpg

Gaby Scalon świętowała swoje 18-ste urodziny w jednym z angielskich barów, kiedy nagle silnie rozbolał ją brzuch. Gdy znajomi zawieźli ją do szpitala, okazało się, że z powodu rozległej perforacji żołądka lekarze muszą go wyciąć! Wszystko przez drinka z ciekłym azotem, którego zaserwowano jej w pubie.

Ciekły azot to żadna nowość w gastronomii. Unoszący się "dymek" to częsty dodatek do drinków, czy potraw, który uatrakcyjnia ich wygląd. Niestety substancja ta nie jest do końca bezpieczna - może uszkodzić układ pokarmowy (jak w przypadku Gaby), oddechowy, a nawet odmrozić skórę.

Wracając do poszkodowanej 18-stolatki, po operacji dziewczyna do końca życia będzie musiała  otrzymywać zastrzyki witaminowe oraz nigdy nie będzie mogła już jeść stałych posiłków (pozostały jej papki i płyny).

Dwóm pracownikom baru postawiono zarzut naruszenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Ich sprawą zajmie się sąd.



Dodał(a): Bartosz Joda Środa 15.04.2015