Tygrys pod supermarketem
Kobieta zobaczyła zwierzę z samochodu i postanowiła wyjść, aby przyjrzeć mu się z bliska. Kiedy zorientowała się, że patrzy w oczy dzikiego kota, uciekła z powrotem do auta i zrobiła mu zdjęcie. Co ciekawe, tygrys wcale nie wygląd na agresywnego - spokojnie poczłapał w kierunku lasu.
Polowaniem na tygrysa zajęła się miejscowa policja. Wydano też ostrzeżenie, aby mieszkańcy zrezygnowali z pieszych przechadzek do czasu znalezienia i zatrzymania kociaka. Póki co nie wiadomo skąd się wziął w okolicy (w żadnym z pobliskich zoo nie odnotowano zagubienia takowego zwierza).