Trike-tank

Koszmarny śmiech rówieśników na widok trzech kółek w Twoim rowerze zamieni się w jęk zazdrości. Ten rower to czołg do zadań specjalnych.
rungu.jpg

Firma Rungu wypuściła na ten sezon dwa trike`i, czyli rowery na trzech kółkach. Dwa z przodu, jedno z tyłu. To wcale nie oznacza, że jest to sprzęt dla amatorów, którzy nie są w stanie utrzymać równowagi. Gładko przejedziesz nim po piachu, wjedziesz na przeszkody, utrzymasz stabilną pozycję, a w zimie pokonasz nawet zaspy, a wszystko bez konieczności szaleńczego rozpędzania się.

rungu2.jpg
Wysokie na 12 centymetrów opony z odpowiednią ilością powietrza ułatwią przejeżdżanie przez grząski teren, np. przez plaże. I właśnie trzy opony będą pomocne, by nie stracić równowagi i nie paść pyskiem między pośladkami owłosionego grubaska, a podjechać dostojnie do najseksowniejszych lasek w zasięgu i rozłożyć swój ręcznik kąpielowy obok nich. Na koniec opalania możesz zaproponować podwiezienie na ramie, tak by nie sparzyły stóp gorącym piachem.


Wjeżdżanie po schodach praktykuj raczej w pojedynkę, jeśli liczysz na kolejne spotkanie. Bez podrzucania przednich 26-calowych kół wjedziesz na 15-centymetrową przeszkodę i to bez konieczności nabierania rozpędu i bez obijania felgi. Hydrauliczne hamulce z tyłu i podwójne tarczowe z przodu pozwolą zareagować, jeśli ktoś niespodziewanie wyskoczy Ci pod koła.

rungu1.jpg
Patenty siedzące w kierownicach modeli Juggernaut i Kilimanjaro pozwalają na pokonywanie ciasnych zakrętów i duża zwrotność. Pierwszy z nich, z wyższym bieżnikiem, przeznaczony jest na grząskie tereny. Drugi, z niższymi oponami i amortyzatorami w przednim widelcu, lepiej sprawdzi się na szosach i skałkach.

Każdy z nich kosztuje 2 900 dolarów (ok. 8 700 złotych), ale musisz doliczyć podatki i koszty transportu. Jazdę próbną i szczegóły dostawy możesz omówić mailowo: [email protected].





Dodał(a): fisci Środa 16.04.2014