Ten facet rzucił aktorstwo, bo zaoferowano mu rolę emotikony kupy

Jordan Peele to wzięty hollywoodzki reżyser i były już aktor. Z tego drugiego zawodu zrezygnował, gdy zaproponowano mu rolę emotikony kupy.
iStock-893486820.jpg

W historii kina słyszeliśmy o wielu rolach, które przyniosły ich odtwórcom sławę, chwałę i lukratywne kontrakty w kolejnych produkcjach. Jednak o czymś takim, jak przypadek Jordana Peele słyszymy chyba po raz pierwszy w życiu.

Aktor otrzymał bowiem propozycję zagrania w filmie o internetowych emotikonach pt. „The Emoji Movie”. I mimo że już sam ten film nie wydaje się być specjalnie prestiżową produkcją, to w dodatku Peele dostał propozycję, by zagrać w nim rolę emotikony przedstawiającej kupę.

Co więcej, finalnie i tak nie otrzymałby tej roli, bo gdy poprosił swojego menadżera o czas, żeby przespać się z decyzją, w międzyczasie producenci obsadzili jako kupę Sir Patricka Stewarta. Gdy Peele się o tym dowiedział, stwierdził: „pieprzyć to”, i wycofał się nie tylko z filmu, ale i z aktorstwa w ogóle. I to na dobre. 

Ale może to i lepiej. Peele jest również znakomitym reżyserem i scenarzystą, który otrzymał trzy nominacje do Oskarów, więc przynajmniej gra w gównianych filmach nie będzie go rozpraszać przy kręceniu kolejnych filmowych perełek. 

Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com Poniedziałek 05.02.2018