Sztuka uliczna

Sztuka graffiti i seks jako motyw przewodni? No pewnie! W końcu ile można zachwycać się tylko „Moną Lisą” albo „Panoramą Racławicką”.
sztuka
Zapomnij o przereklamowanym Banksym! Przestał być naszym ulubionym graficiarzem w dniu, w którym poznaliśmy twórczość pewnego 42-letniego Niemca, osiadłego w hiszpańskiej Barcelonie. Boris Hoppek, bo o nim mowa, jest wszechstronnym i ekstremalnie kontrowersyjnym artystą w zakresie malarstwa, fotografii, rzeźby, instalacji przestrzennych oraz wideo.

ARTgrafiti2.jpgJednak największe emocje wzbudzają jego prace wykonane przy pomocy puszek ze sprejem, czyli graffiti – podziwiając je można od razu zauważyć nie tylko ogromny talent Borisa, ale i jego ponadprzeciętną fascynację kobietami oraz seksem. Artysta skutecznie udowadnia, że seks i sztuka idą w parze. Możemy się założyć, że każdy, kto choć raz zobaczy np. jego najwspanialsze dzieło, czyli kilkumetrową, realistyczną waginę, wymalowaną na zwieńczeniu starożytnego łuku, zakocha się w sztuce pięknej na całe życie.

Dodał(a): Alex DeLarge Środa 14.12.2011