Szkolna sekretarka z Łukowa dilerką

Sekretarka jednej ze szkół w Łukowie okazała się dilerką. Znaleziono przy niej znaczącą ilość narkotyków, której starała się pozbyć w trakcie pościgu. W zeszłym roku usłyszała już zarzut posiadania i rozprowadzania narkotyków, ale wtedy dostała jedynie dozór policyjny.
sekretarka-dealerka.jpg

25-letnia kobieta nie zatrzymała się na wezwanie policjantów, którzy obserwowali ją od dłuższego czasu. Zaczęła uciekać swym autem. W międzyczasie wyrzucała przez okno pakunki z białym proszkiem. Podczas pościgu staranowała radiowóz, ale funkcjonariusze zdołali ją zatrzymać. Okazało się, że problematyczne paczki, których chciała się pozbyć, napchane są amfetaminą. Łącznie było to 60 gramów.

W szkole nikt nic nie wiedział o sprawie z ubiegłego roku. Być może dlatego, że zarządza nią starostwo, a starosta to wujek zatrzymanej. Tym razem kobieta została aresztowana tymczasowo na trzy miesiące i straciła pracę. Razem z nią zatrzymano jeszcze osiem innych osób zamieszanych w proceder obrotu narkotykami.

Uczniowie wspomnianej szkoły są zaskoczeni i twierdzą, że sekretarka nie wydawała im żadnych załączników do pobieranych przez nich zaświadczeń.





Dodał(a): Jan Rzeźnik Piątek 17.04.2015