Najbardziej zaawansowany symulator VR świata

Ukraińcy wypuścili najbardziej zaawansowany fotel do grania w wirtualnej rzeczywistości na świecie. Obraca się o 360 stopni wokół własnej osi, zatem symulatory lotu czy jazdy samochodem (oraz latanie również i nimi po zderzeniu z jakąś przeszkodą) wchodzi na najwyższy level.
mmone.jpg

Choć do tej pory kilka razy pisaliśmy już o najwyższym poziomie rozrywki, zatem może nie będziemy do końca przesądzali, bo rozwój technologiczny znów może nas zachwycić tak, że będziemy mieli ochotę po powrocie z redakcji rzucić tornistry w kąt i pograć w grę.

Ukraińska firma MMOne, która weszła w układ z producentem gier Ubisoft, pokazała właśnie swój finalny produkt do użytku komercyjnego. Nie ma tu już wystających kabli, tymczasowego siedziska z prowizoryczną tapicerką czy odsłoniętych siłowników i amortyzatorów. Jest wygodny fotel, profesjonalne zabezpieczenia, a urządzenie wygląda jak ramię wielkiego robota, który obraca człowiekiem niczym Dan Bilzerian żetonami do pokera.



MMOne uzyskał europejski certyfikat bezpieczeństwa TUV i jest dopuszczony do komercyjnego użytku. Ukraińcy nie podają ceny urządzenia, gdyż swoje urządzenia zamierza wynajmować, a nie sprzedawać. Wiadomo, że części do prototypu kosztowały około 200 000 złotych. Dzierżawić je będą podmiotom, w których gromadzą się ludzie i gdzie jest popyt na rozrywkę. Czyli symulatory świetnie sprawdzą się w centrach handlowych, parkach rozrywki, a także na imprezach masowych.

Symulator ma współpracować z najpopularniejszymi okularami wirtualnymi jak Oculus Rift czy HTC Vive. Do tej pory testowano na urządzeniu kilka tytułów: Project Cars oraz Red Bull Air Race od Slightly Mad Studios, symulator myśliwca DCS World firmy Eagle Dynamics oraz Wingracers i Trackmania Turbo wypuszczone przez Ubisoft.



Trzyosiowy symulator pokazaby był już w 2015 roku podczas Paris Games Week, ale od tamtej pory przeszedł długą drogę. Został odpicowany wielokrotnie i jest lepsze od konkurencji. Bo ta albo produkuje roboty do konkretnej aktywności (np. symulator samolotu), albo tworzy podobne maszyny za miliony dolarów i o węższym zastosowaniu.

Maszyna jest dość dużych rozmiarów, więc może być ciężko zmieścić to w regularnym salonie. Wymaga pomieszczenia o wysokości 4 m, długości 5,6 m i szerokości 4,8 m. Sprzęt waży 1130 kg, a sam dźwignie gracza o wadze 120 kg i wzrostu 190 cm. Rozkręci delikwenta z prędkością nawet 50 obr./min, więc zalecane jest wstrzymanie się z obiadem do zakończenia rozgrywki. Choć i wtedy Twój żołądek może dopiero odklejać się od płuc.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Środa 25.01.2017