Striptease na meczu otwarcia Euro

Pytamy najsłynniejszego streakera Europy, czy wbiegnie na murawę podczas meczów Euro 2012. Streaker, to osoba przerywająca widowiska sportowe. Zazwyczaj swoją nagością.
jimmy jump.jpg

CKM.PL: Masz już bilety na Euro 2012, czy wilczy bilet na tę imprezę?
Jimmy: No właśnie nie! To jest mój odwieczny problem. Nie jestem zamożny, a to parę euro kosztuje. Muszę więc czekać do ostatniej chwili żeby znaleźć lukę, która pomoże mi dostać się do środka. Dlatego teraz szukam kogoś bogatszego ode mnie, kto mógłby mi pomóc znaleźć się na meczu u was.

CKM.PL: Może być ciężko, Polacy nie są rozrzutni.
Jimmy: Chciałbym wbiec u was z najlepszym papieżem w historii na koszulce – Janem Pawłem II. Z człowiekiem z Krakowa i polską flagą! Ludzie z Madrytu twierdzą, że my Katalończycy gadamy trochę po polsku, tak po swojemu. Dlatego czuję się też jak Polaco!

CKM.PL: A nie masz sponsorów?
Jimmy: Nie, nigdy nie miałem sponsorów. Ale aktualnie jestem kompletnie spłukany i przydałaby się pomoc żeby móc jeździć po świecie i skakać po boiskach. Nigdy nie założyłem nie swojej koszulki, noszę tylko swoją. Koszulka i barretina.

CKM.PL: Ta czerwona czapka? O co z nią chodzi?
Jimmy: To historyczne nakrycie głowy, nosili je chrześcijanie z południa Europy. Dla Katalończyków jest wyrazem własnej tożsamości, odrębności kulturowej. Dla mnie to symbol wolności.

CKM.PL: Wracając do sponsorów - jeśli znalazłby się taki, wbiegłbyś z czyimś logo na plecach?
Jimmy: Nie wiem, powiedzmy, że to kwestia do uzgodnienia, w zależności od tego kto by to był. Jednak większość firm nie chce się podpisywać pod takimi akcjami, gdyż jest to nielegalne. Mogliby mieć później nieprzyjemności i może musieliby płacić kary. I to jest kompletny kapitalizm, a ja chcę przeskakiwać nad pieprzoną ekonomią!

CKM.PL: To co, chcesz na łamach CKM.PL zaapelować o dofinansowanie?
Jimmy: Wierzę w odważne serca biednych  ludzi, no ale to nie zapewni mi biletów, przelotu, zakwaterowania. Dlatego będę się modlił do Jana Pawła II o cud!

CKM.PL: A po co wbiegasz na boiska? Żeby się pokazać, zmienić wynik meczu, rozkojarzyć zawodników?
Jimmy: Skaczę dla radochy, dla siebie. Ale najważniejsze jest pokazanie ludziom, że można być wolnym nawet w tak pilnie strzeżonym miejscu.


CKM.PL: Jaka była największa kara jaką zapłaciłeś za wtargnięcie na imprezę sportową? Płacisz je sam, kibice się zrzucają?
Jimmy: Kibice nie płacą moich kar. Ale w tamtym roku, na Eurowizji w Norwegii, pewien dżentelmen wpłacił za mnie kaucję 2000 euro i mogłem wyjść po dwóch dniach spędzonych w więzieniu. Po wszystkim strzeliliśmy razem piwko. Do tej pory utrzymujemy kontakt.

CKM.PL: A `rachunek` za półfinał Ligi Mistrzów z 2006 roku zapłaciłeś? (Jimmy wskoczył wtedy na murawę, przerywając mecz Villarreal – Arsenal, by przekazać Thierremu Henry koszulkę Barcy z numerem 14; rok później Francuz grał już u Katalończyków z tym numerem)
Jimmy: Nie mam na to kasy. Może pójdę za to siedzieć, ale kryminalistą nie jestem!

CKM.PL: Czyli kosztowne hobby?
Jimmy: Skaczę dla zabawy, chcę się poczuć wolny, to jest powód mojego istnienia. Nie myślę o karach i mandatach – najważniejsze jest tylko skakanie!

CKM.PL: Potraktowano cię kiedykolwiek zbyt brutalnie za wtargnięcie?
Jimmy: Nie ukrywam, że takie zatrzymanie jest bolesne – biegnę wtedy na pełnej prędkości. Ale zazwyczaj po całej akcji policjanci i ochroniarze pstrykają sobie ze mną zdjęcia i proszą o autograf. Nie jestem agresywny wbiegając na boisko, robię to dla frajdy i żeby poprawić humor widzom. Nie atakuję zawodników, to bardziej żarty. Tak działa Jimmy Jump!

CKM.PL: Jak dobierasz mecze? Wybierasz te najchętniej oglądane?
Jimmy: Oczywiście, to najważniejsze! Wybieram  największe imprezy jak Euro, Mistrzostwa Świata, Liga Mistrzów. To najbardziej ekscytujące, no i to nie lada wyzwanie!

CKM.PL: Na jakie stadiony nie masz wstępu?
Jimmy: Nie wiem, zawsze wchodzę z VIPami (śmiech)!

CKM.PL: Jak przygotowujesz się do skoków? Trenujesz biegi?
Jimmy: Dużo trenuję – sporo czasu spędzam na siłowni, ale też i na basenie. Dochodzą do tego ćwiczenia atletyczne. Można powiedzieć, że ćwiczę jak piłkarz. Czuję tę samą energię i adrenalinę przygotowując się do skoków. A kiedy już wbiegnę na boisko, chcę być szybszy od światła!
Nie ukrywam, że denerwuję się przed ważnymi spotkaniami, ale nie stosuję używek żeby się uspokoić. Alkohol i dragi nie muzą mnie stymulować do skoków.

CKM.PL: To jaka następna impreza, Olimpiada 2012?
Jimmy: To byłby świetny skok, ale kto mi to zasponsoruje…? Interpol, Scotland Yard (śmiech)?

CKM.PL: Kto według Ciebie wygra Euro 2012?
Jimmy: Myślę że Holandia albo Polska!

CKM.PL: To widzimy się na miejscu?
Jimmy: Chciałbym! Jestem wolnym człowiekiem, ale na tę chwilę po prostu nie mam kasy. To największy problem w tym popieprzonym jumperskim stylu, który wybrałem! Jeśli się pojawię, to na pewno w koszulce z JP II – nie udało mi się w niej wyskoczyć podczas finału Ligi Mistrzów w Rzymie między Barcą a Manchesterem (Katalończycy wygrali wtedy 2-0 – przyp. red.).
Zadzwonię jak będę, pokażesz mi te dziewczyny z waszych sesji! Jump Jump!


Jimmy Jump
(właśc. Jaume Marquet i Cot) ma 36 lat i jest jednym z najbardziej oddanych fanów FC Barcelony. Jednak bardziej znany jest z tego, że podczas wielkich spektakli sportowych (nie tylko piłkarskich) wbiega na boisko przerywając tym mecz. Jest zaliczany do najsłynniejszych streakerów na świecie, czyli osób, które zazwyczaj dla kasy burzą porządek na imprezach wbiegając zazwyczaj nago. Jimmy zawsze wyposażony jest w czerwoną czapeczkę, którą stara się założyć piłkarzom swojej lub przeciwnej drużyny. Najczęściej wskakuje na mecze piłki nożnej, jednak przerywał już wyścigi Formuły 1, mecze wodnego polo, rugby, koszykówki, a także występ Hiszpanów na Eurowizji 2010 oraz prognozę pogody w węgierskiej telewizji… Jego wybryki uchodzą mu zazwyczaj na sucho, gdyż nie atakuje zawodników, nie zachowuje się agresywnie, nie robi też tego komercyjnie. Na mecze często wchodzi ucharakteryzowany, tak, by go nie rozpoznano. Na chwilę obecną jest uziemiony przez koszty poprzednich wyjazdów. Chcesz wspomóc Jimmiego Jumpa? www.jimmyjump.com – tam znajdziesz informacje jak możesz pomóc temu świrowi spełniać marzenia i zapewniać kibicom rozrywkę.

Dodał(a): Paweł Jaśkowski Wtorek 05.06.2012