Steven Seagal i Will Smith

Każdy aktor decyduje tak naprawdę o tym, jak będzie wyglądała jego kariera zawodowa.
Wybiera on dla siebie role i tworzy w ten sposób konkretny wizerunek. Czasami musi uważać, ponieważ jest to najprostszy sposób do zaszufladkowania, a to nie zawsze jest dobre dla aktora. Steven Seagal z całą pewnością został zaszufladkowany. Grał on tylko twardzieli z wielkimi mięśniami, którzy potrafili walczyć i tak właśnie został zapamiętany. Swego czasu był bardzo wysoko we wszelkich rankingach popularności, ale wydaje się, że szybko znudził się publiczności. Will Smith zaczął swoją przygodę z showbiznesem od tego, iż został piosenkarzem. Jego piosenki były znane na całym świecie. Zasłynął także z tego, że zawsze miał fajne teledyski, które powodowały, iż człowiek się uśmiechał. Po pewnym czasie znalazł się na szczycie. Postanowił wtedy spróbować swoich sił jako aktor i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Najpierw zagrał w pewnym serialu komediowym, który był emitowany na Canal +. Później wystąpił w pełnometrażowej produkcji „Bad boys”, która przyniosła mu naprawdę wielką popularność.

Dodał(a): CKM Poniedziałek 02.05.2011