Sprzedawcy marzeń, czyli co mężczyzna może zaoferować kobiecie
Co mężczyzna może
zaoferować kobiecie?
Jakie wyzwania czekają na handlowców pracujących z płcią
piękną? Z jednej strony powinni rozumieć kobiety, umieć się z nimi komunikować
i budować relacje. Muszą znakomicie wyczuwać kobiece nastroje i wychodzić
naprzeciw wszelkim potrzebom i oczekiwaniom. Z drugiej strony powinni zachować
autorytet i sprawić, by kobiety chciały ich słuchać, a także wnieść unikalne
męskie cechy do ich środowiska. Kobiety lubią kupować od mężczyzn, ponieważ nie
muszą z nimi rywalizować, a doceniają dbałość o bezpieczeństwo i dobre
samopoczucie w czasie transakcji. Jednak umiejętność budowania relacji trzeba
zrównoważyć dbałością o osiągnięcie celu sprzedażowego.
Czy da się zarobić na
sprzedawaniu marzeń?
Zarobki mężczyzn w sfeminizowanych zajęciach bywają lepsze od
zarobków kobiet. W sieciach sprzedaży bezpośredniej, takich jak AVON, to, ile się zyska, zależy od tego,
jak duży team sprzedażowy się zbuduje, jak dużym dystrybutorem produktów się
zostanie i ile czasu się na to poświęci. „Ci, którzy poświęcają na to około 40
godzin tygodniowo, mogą zarobić nawet 10 tys. zł miesięcznie" – mówi
Mirosław Luboń, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.
Wszystko zaczyna się od podpisania umowy i rejestracji w sklepie online, a
dalej zależy tylko od pracowitości i umiejętności handlowych. Sukcesowi w tej
branży sprzyjają wrodzone cechy mężczyzn takie jak zdolności przywódcze czy
przekonywanie innych do swoich poglądów. Wejście do sieci sprzedaży
bezpośredniej daje też możliwość rozwoju własnych umiejętności sprzedażowych i przywódczych, nabierania
doświadczenia, pracy nad sobą i samodoskonalenia. To również gotowy sposób na
szybki biznes – bez ryzyka, inwestycji i konieczności comiesięcznego płacenia
za pomysł, jak to ma miejsce w przypadku franczyzy.