Spóźnili się na samolot. Gonili go po płycie lotniska

Troje pasażerów na gdańskim lotnisku spóźniło się na samolot do Warszawy. Jednak zamiast odpuścić, postanowili przebić się przez drzwi terminala i gonić maszynę po pasie startowym.
iStock-490722114.jpg

Wiecie jak to czasem bywa. Śpieszycie się gdzieś i musicie dotrzeć za wszelką cenę z punktu A do punktu B o wyznaczonym czasie, bo inaczej będziecie mieli przesrane, albo po prostu spóźnienie rozbije wam resztę dnia i też będzie źle. W takich sytuacjach nie trudno o desperację, a jeśli ona się już pojawia, człowiek jest w stanie posunąć się do najbardziej niedorzecznych i absurdalnych czynów, byle tylko zdążyć na czas.

Nie wiemy jak bardzo zdesperowany musiał być więc pewien facet na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, który, spóźniwszy się na poranny samolot do Warszawy, postanowił sforsować drzwi terminala i wbiec na płytę lotniska, by złapać kołującą już maszynę. Co więcej, zdołał także przekonać do tego samego dwie nieznajome pasażerki, które spóźniły się na ten sam lot.

Jak można przewidzieć cała akcja zakończyła się niepowodzeniem trójki spóźnialskich – zostali szybko złapani przez oddział Straży Granicznej i zawróceni na terminal. O dziwo jednak za swój wybryk zostali potraktowani bardzo łagodnie – kobiety dostały po 200 zł mandatu, a facet-prowodyr – 500 zł.

Trzeba przyznać, że w tym wszystkim mieli sporo szczęścia. W końcu równie dobrze mogli zostać posądzeni o próbę przeprowadzenia zamachu terrorystycznego, a wtedy z pewnością nie skończyłoby się to dla nich dobrze.




Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. istock.com Środa 09.08.2017