Snoop Dogg po raz pierwszy zagłosuje w wyborach. Wcześniej nie wiedział, że może
Legendarny Snoop Dogg zszokował swoich fanów wyznaniem, że w nadchodzących wyborach prezydenckich po raz pierwszy odda głos. Powód, dla którego wcześniej nie brał udziału w głosowaniu jest zdumiewający.
Raper zdobył się na rozbrajającą szczerość w internetowym programie Big Boy TV, w którym wyznał, że po raz pierwszy w życiu weźmie udział w wyborach prezydenckich. Dlaczego nie robił tego wcześniej? Bo wydawało mu się, że nie może.
CZYTAJ TAKŻE: LEGENDY RAPU KRADNĄ MUZYKĘ EDYCIE BARTOSIEWICZ. RZUCA IM WYZWANIE
CZYTAJ TAKŻE: LEGENDY RAPU KRADNĄ MUZYKĘ EDYCIE BARTOSIEWICZ. RZUCA IM WYZWANIE
Snoop Dogg w rozmowie z prowadzącym wyjaśnił, że przez wiele lat „prano mu mózg” i był przekonany, że kryminalna przeszłość (był członkiem gangu oraz został zatrzymany za posiadanie narkotyków) automatycznie ogranicza jego prawa obywatelskie. Tak, koleś, który sprzedał 30 mln płyt na całym świecie nie ogarnął, że ma takie same prawa jak reszta obywateli Stanów Zjednoczonych.
Muzyk dodał, że nie zniesie dalszych rządów Donalda Trumpa oraz odniósł się do trwających w USA zamieszek wywołanych morderstwem George’a Floyda. Snoop Dogg zaznaczył, że wielu Afroamerykanów broniło okradane sklepy.
Raper dał kolejny dowód na to, że muzycy – i szerzej – znani ludzie, powinni zajmować się tym, co potrafią robić najlepiej i za co cenią ich fani na całym świecie. Wdawanie się w polityczne czy medyczne dyskusje może się dla nich skończyć podobnie jak wystąpienie mistrza olimpijskiego Wojciecha Brzozowskiego, który w TVP starał się przekonać, że pandemia koronawirusa nie istnieje.
Na wszelki wypadek CKM.PL zapewnia, że jeśli macie na swoim koncie mandaty, nawet te nieopłacone, to śmiało możecie iść głosować. A my, niezależnie od poglądów – waszych i naszych – będziemy cisnąć bekę z otaczającej rzeczywistości.
