Śmierdząca sprawa. Ukrył marihuanę w oborniku
Ktoś kiedyś sprzedał nam sposób na chowanie trawki w kawie, żeby nie było czuć jej zapachu, ale żeby wymyślić coś takiego... Nastolatek z woj. lubelskiego ukrył marihuanę w pryzmie obornika, bo myślał, że nikt jej nie wyczuje. Był w błędzie.
Kryminalni z zamojskiej komendy od dłuższego czasu mieli oko na chłopaka, którego podejrzewali o posiadanie większej ilości narkotyku. W końcu mając wystarczająco dużo dowodów, wkroczyli na posesję będącą jego miejscem zamieszkania i przeszukali zajmowane przez niego pomieszczenia. W domu natrafili na kilka gramów marihuany.
Podejrzewając, że chłopak może mieć więcej towaru, zaczęli przeszukiwać teren posesji. Trzeba przyznać, że policjanci mają nosa do takich spraw, bo w końcu dotarli do stosu obornika. Jego swąd najwyraźniej nie był na tyle mocny, żeby zamaskować zapach marihuany.
Nie chcielibyśmy być na miejscu funkcjonariusza, który z gnojówki wyciągnął foliowy worek z dużą zawartością suszu roślinnego. Ten został zabezpieczony i przewieziony na komendę. Badanie potwierdziło, że była to marihuana.
Właściciel magicznej rośliny spędził całą noc w areszcie, a po pobudce usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyku. Mimo że może pójść pierdzieć w pasiak nawet na 10 lat, to widok policjantów babrających się w oborniku z pewnością zapewnił mu kupę śmiechu.
Marihuana znaleziona przez policjantów:
Marihuana znaleziona przez policjantów:
Interesujesz się ziołolecznictwem? To powinno cię zainteresować: