Sądy traktują celebrytów łagodniej? Tak uważa 73 proc. Polaków
Zazwyczaj, gdy któryś z celebrytów złamie prawo, internauci huczą o tym, że 'niewątpliwie sąd potraktuje ich ulgowo'. Twierdzą także, że sprawa miałaby się inaczej, gdyby to była osoba powszechnie nieznana. Choć dotychczas mogłoby się wydawać, że to jedynie niezobowiązujące złośliwości, to po najnowszych badaniach wychodzi na to, że Polacy rzeczywiście twardo trzymają się tego zdania.
Portal wPolityce.pl zlecił pracowni Social Changes przeprowadzenie ankiety odnośnie tego, czy sądy łagodniej traktują ludzi znanych. 73 proc. badanych stwierdziło, że to prawda i celebryci są karani 'mniej surowo niż zwykli obywatele'.
6 proc. zaznaczyło, że nie ma różnicy w świetle prawa czy osoba jest znana, czy też nie. Z kolei 4 proc. uznało, że jest wręcz odwrotnie i to celebryci są bardziej surowo traktowani. 17 proc. wstrzymało się od głosu.
Badanie przeprowadzono metodą CAWI, N=1052 osób. Zapewne zlecono je ze względu na to, że w ostatnim czasie wielu celebrytów łamało prawo. Wśród nich pojawiła się chociażby Beata Kozidrak, a także Piotr Kraśko, który dostał 7,5 tys. grzywny i rok zakazu prowadzenia pojazdów ze względu na jeżdżenie samochodem bez uprawnień.
Ciężko zrozumieć sceptyczne nastawienie Polaków do tej sytuacji. Przecież jeśli chcą mieć w życiu łatwiej, to wystarczy stać się sławnym. W czasach tiktoka i dyktowania trendów przez influencerów, to raczej nie jest nad wyraz skomplikowane.
