Rząd będzie śledził obywateli? Projekt nowej ustawy

W najbliższym czasie w Polsce możemy mieć do czynienia z kuriozum na skalę światową. Popyt na smartfony spadnie, za to ceny zabytkowych już Nokii 3310 wywindują w górę. Premiera najnowszego iPhone 14 też może okazać się klapą. To wszystko dzięki nowemu projektowi Rządu.
Zrzut ekranu 2022-09-12 o 14.34.06.png

Rządowe Centrum Legislacji konsultuje projekt ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej. Jednym z kluczowych jego punktów jest obowiązek instalowania rządowych aplikacji na telefonach. Proponowane są dwa systemy: alert 112 i RSO – Regionalny System Ostrzegania. Szczegóły budzą wiele kontrowersji, o tym, kto będzie zarządzał danymi aplikacji, ma decydować jednoosobowo Minister Spraw Wewnętrznych – Mariusz Kamiński. Aplikacja zostanie stworzona przez wewnętrzne organy państwowe, co dodatkowo ujmuje pewności odnośnie zaprogramowanych czynności.
Najbardziej kontrowersyjnym elementem pomysłu jest możliwość śledzenia obywateli. Ta opcja wydaje się być dosyć oczywista ze względu na właściwości aplikacji. Jeśli system ostrzegawczy wydawać będzie alerty na poziomie regionalnym, to musi regularnie śledzić położenie użytkownika telefonu. Ze względu na rejestr numerów tożsamość i miejsce pobytu danego obywatela będą znane aplikacji. 

Za instalację dwóch alertów mają być odpowiedzialni operatorzy. Jak do tej pory nie ma informacji, czy użytkownik będzie miał możliwość usunięcia jej ze swojego telefonu. Mimo głosów, że powyższy projekt narusza konstytucjonalne prawa do ochrony prywatności, ustawa może niedługo wejść w życie. Pozostaje tylko kupić niezniszczalną Nokię, bez szkodliwych zaawansowanych technologii.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Poniedziałek 12.09.2022