Rozpoczęła weekend wypadkiem z trójką dzieci i 3,5 promila we krwi.

Mieszkanka Łukowa Śląskiego, piątkowy wieczór zapamięta na długo. Po stresującym rozpoczęciu roku szkolnego, kobieta musiała ulżyć sobie w sposób tradycyjny dla wielu Polaków. Mimo to, dalsze czynności, były serią fatalnych pomysłów. W ich wyniku problem wstawania rano, aby odwieźć dzieci do szkoły, przez długi czas nie będzie jej dotyczył.
Zrzut ekranu 2022-09-05 o 23.56.28.png

Stróże prawa z Rybnika zatrzymali kobietę, która pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek, przemieszczając się razem z czwórką dzieci. Jak wykazały badania, we krwi miała aż 3,5 promila. Po policję zadzwonił świadek, który dokonał obywatelskiego zatrzymania i ujął kierującą pojazdem bezpośrednio po kraksie. Pijana jechała wąską, boczną uliczką z dużą prędkością, kończąc zderzeniem z bramą, z siłą miażdżącą całą przednią część maski. 
To nie koniec problemów 42-latki. Kobieta przewoziła czwórkę dzieci w wieku 4,8,10 i 13 lat w małym, czteroosobowym Renault. Co najmniej dwójka z nich powinna jeździć zapięta we w pełni rozbudowanym foteliku. W wyniku siły uderzenia, najmłodsze z dzieci doznało lekkich urazów i musiało być zabrane na obserwację szpitalną. 

Okazuje się, że kierująca nie miała wiele do stracenia, gdyż prawo jazdy zostało jej zabrane już wcześniej. Nieodpowiedzialna matka została zabrana na izbę wytrzeźwień, a w najbliższym czasie losem jej rodziny zajmie się prokurator. 

Mamy na uwadze fakt, że karta dużej rodziny zobowiązuje do dodatkowych uprawnień. Mimo to żadne z nich nie należy do okoliczności łagodzących. 


Dodał(a): redakcja / fot. Policja Rybnik Wtorek 06.09.2022