Rosjanie nie chcą się szczepić. Mają twardy argument

W Rosji aż 59% mieszkańców, z Putinem na czele, nie zamierza przyjąć szczepionki przeciwko koronawirusowi. Nie boją się jednak tego, że nie będzie ona działać lub wywoła powikłania, lecz mają o wiele ważniejszy powód.
iStock-1210040522.jpg

Osoby zaszczepione szczepionką Sputnik V będą musiały powstrzymać się od picia alkoholu. Z początku szefowa Rosyjskiej Federalnej Ochrony Zdrowia Anna Popowa informowała, że stan abstynencji należy utrzymać przez 2 miesiące, lecz po fali negatywnych komentarzy zmniejszono ten czas do 42 dni. 

Sonda

Będziesz chciał się zaszczepić?


To dla wielu jednak nadal zbyt długi okres. Niektórzy pocieszają się tym, że Sputnik V nie przeszedł jeszcze finalnego etapu testów klinicznych i może wtedy okaże się, że czas abstynencji się zmniejszy. Niechęć do przyjęcia szczepionki zadeklarował także prezydent Rosji Władimir Putin. 

Po tym, jak szczepionka przejdzie końcowy test kliniczny, zostanie podana lekarzom, żołnierzom, nauczycielom i pracownikom socjalnym. Po dwóch tygodniach przyjmą oni drugą dawkę. Termin pierwszych szczepień przypadnie tuż przed świętami, co także spotkało się z falą negatywnych komentarzy. Kilka osób zapytanych na łamach rosyjskich wiadomości o to, czy zechcą się zaszczepić, stwierdziło, że mają z tym duży kłopot i nie wyobrażają sobie, by tak długo nie pić. Szczególnie, gdy nakłada się to na czas świąteczny.

W naszym kraju szczepionki także mają wielu przeciwników. Gdyby okazało się, że ich przyjęcie jest również równoznaczne z dwumiesięczną przerwą od alkoholu, to grono znacznie by się zwiększyło. W końcu podczas wigilijnej kolacji dzieciaki zawsze czekają na pierwszą gwiazdkę, a dorośli niecierpliwie wyczekują pierwszego kieliszka. Poza tym, co to za święta bez zakrapianej Pasterki? 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Poniedziałek 14.12.2020