Przewoził w bagażniku 9 kg amfetaminy jak zakupy

Ten facet niespecjalnie przejmował się możliwymi kontrolami drogowymi i nawet nie próbował za bardzo schować 9 kilogramów amfetaminy, które przewoził w bagażniku. Na widoku, jak zakupy.
35-472263_g.jpg

Facet został zatrzymany w Częstochowie, gdy śląscy policjanci dostali cynk, że prawdopodobnie może być organizowany przerzut narkotyków przez polską granicę. I rzeczywiście był. 40-latek w oplu jechał z północy Polski na południe, gdzie miał przewieźć sporą partię dragów przeznaczonych na rynek czeski. Dokładnie – 9 kilogramów amfetaminy.

Ale nawet gdyby policjanci nie dostali cynku, to i tak znalezienie narkotyków nie sprawiłoby im kłopotu. Facet niezbyt się bowiem natrudził, by ukryć je w swoim wozie. Po prostu wrzucił je do bagażnika, jak zakupy ze zwykłego spożywczaka. Stawiamy, że mogło to mieć związek z faktem, że 40-latek sam był pod wpływem narkotyków, co wykazały badania narkotestem na miejscu zatrzymania.

To jednak nie wszystko. 40-latek miał w mieszkaniu dodatkowo 350 gramów amfetaminy i 50 gramów marihuany, które policjanci znaleźli z pomocą wyszkolonego psa. Łączna czarnorynkowa wartość substancji znalezionych przy mężczyźnie wynosi 270 tys. złotych. W tej chwili facet trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu 10 lat więzienia.



ZOBACZ TEŻ UZALEŻNIAJĄCĄ LASKĘ:


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. Komenda Stołeczna Policji Wtorek 30.01.2018