Protestuj bezpiecznie. Metody samoobrony podczas demonstracji

Maszerowanie po mieście w ostatnim czasie stało się dość niebezpieczne. Biorąc udział w demonstracji, można na przykład dostać gazem po oczach lub pałką teleskopową po nogach. Z tego względu trzeba się odpowiednio zabezpieczyć, żeby wrócić do domu całym i zdrowym.
iStock-1215206224.jpg
Używanie gazu pieprzowego w stosunku do kobiet podczas pokojowej demonstracji samo w sobie jest irracjonalne. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że trwa pandemia wirusa, który atakuje drogi oddechowe, takie działania wykraczają daleko poza granice absurdu.

Niektórzy zaraz powiedzą, że skoro rząd ogłosił częściowy lockdown, to należy zostać w domu, a nie spacerować po mieście, bo przecież w skupiskach łatwiej o zakażenie. Jednak w tym przypadku chodzi o wolność wyboru, a tu kobiety nie pozwolą na żadne ustępstwa.

Profesor Dariusz Jemielniak, który jest także instruktorem krav maga, zmotywowany ostatnimi wydarzeniami z 18 listopada 2020 roku, postanowił przygotować poradnik dotyczący samoobrony na demonstracji.

Gaz pieprzowy
“Podczas apogeum pandemii virusa COVID-19, który atakuje drogi oddechowe, użycie gazu łzawiącego przeciwko pokojowej demonstracji to w oczywisty sposób poważne narażenie życia i zdrowia osób demonstrujących” – pisze profesor.

Z tego względu na demonstrację należy zabrać ze sobą zapas chusteczek dekontaminacyjnych i płyn neutralizujący gaz pieprzowy. Pomocne może okazać się również mleko o wyższej zawartości tłuszczu, który rozpuszcza kapsaicynę. Przydatna będzie także sól fizjologiczna.

Ochronna maska na twarzy to konieczność nie tylko ze względu na wirusa. Ochroni ona także drogi oddechowe przed negatywnym działaniem gazu. Należy też zabrać ze sobą gogle, które ochronią oczy. Najlepsze będą gogle taktyczne odporne na uderzenia. Natomiast dobrze sprawdzą się także narciarskie lub okulary pływackie.

Pałka teleskopowa
W trakcie ostatnich demonstracji w ruch poszły także pałki teleskopowe. Uderzenie takim narzędziem w głowę może być śmiertelnie niebezpieczne, co podkreśla profesor. Zaznacza jednak, że policja może ich użyć tylko do uderzania w ramiona, uda czy łydki. Jednak nawet to jest bardzo bolesne i może skończyć się obrzękiem.

Żeby uchronić się przed pałką, warto założyć ubranie, które amortyzuje uderzenia i chroni jak największy obszar ciała. Gruba bluza i spodnie oraz długa kurtka mogą nieco zmniejszyć szansę na duże siniaki. Natomiast najlepiej sprawdzą się w tym przypadku ochraniacze na konkretne części ciała. I przede wszystkim należy zabezpieczyć głowę, chociażby kaskiem rowerowym.

Prof. Jemielniak wskazuje, że ataku pałką nie należy blokować kością przedramienia, bo to niemal pewna kontuzja. Cofanie się ma sens tylko wtedy, gdy możemy szybko zwiększyć dystans. W tłumie o to trudno dlatego lepszą opcją, którą wskazuje profesor, jest skrócenie dystansu. “Wtedy, nawet jeżeli dostaniemy pałką, to nie pełnym impetem” – mówi ekspert. “Jak ktoś nas atakuje pałką, przytulmy się jak najszybciej!” – dodaje.

Zachowanie
To, w jaki sposób zachowujemy się i jak rozmawiamy z funkcjonariuszami także może sprowokować niebezpieczną sytuację. Właśnie dlatego nie należy odpowiadać na żadne zaczepki i stosować bierny opór z poszanowaniem prawa. Na demonstrację nie wolno iść samemu i oddalać się od grupy w ciemne zaułki. Z kolei w sytuacji bez wyjścia warto wszystko dokumentować smartfonem, oczywiście odpowiednio zabezpieczonym.



Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Piątek 20.11.2020