Premier Morawiecki obiecał polskim piłkarzom ponad 30 mln zł. Tylko nie wiadomo, skąd te pieniążki
Nie ma co ukrywać – podczas trwającego obecnie Mundialu w Katarze nasze 'orły' zagwarantowały nam nawałnicę emocji. Mowa oczywiście zarówno o tych pozytywnych, jak i negatywnych. Okazało się, że piłkarze mieli sporą motywację do wyjścia z grupy, ponieważ premier ma zamiar przekazać ogromne pieniądze nie PZPN, tylko bezpośrednio do członków drużyny, czyli piłkarzy, selekcjonera i sztabu.
Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do informacji, że premier Mateusz Morawiecki rzeczywiście obiecał premię w wysokości co najmniej 30 mln. Wszystko to przez wyjście z grupy. Może i zrobiliśmy to w byle jakim stylu, ale przynajmniej się udało. Niestety w pierwszym meczu fazy pucharowej ulegliśmy reprezentacji Francji z wynikiem 1:3.
Sprawdź także: Unia Europejska chce wprowadzić większy podatek na papierosy
Obietnice pojawiły się jeszcze przed Mundialem. Teraz, po odpadnięciu z turnieju, mają one zostać i tak podtrzymane. Nikt nie zna szczegółów dotyczących tego, w jaki sposób premier znajdzie na to pieniądze i skąd zostaną one wybrane. Rzecznik Rządu stale unika odpowiedzi na pytania, które zadają media i nie skomentował jeszcze sprawy.