Prawdziwy "Raport mniejszości". Policja chce przewidywać przestępstwa

Filmy sci-fi często inspirują wynalazców do zrealizowania wizji w nich zawartych. Czasem wychodzi to lepiej, a czasem gorzej. Tym razem to brytyjska policja chce wykorzystać sztuczną inteligencję do stworzenia systemu podobnego do tego z filmu “Raport mniejszości”. Zbrodnia doskonała według przestępcy to ta niewykryta, z kolei według policji to ta niedokonana. Brytyjczycy planują wykorzystać sztuczna inteligencję do zapobiegania potencjalnym przestępstwom, zupełnie jak w filmie "Raport mniejszości"
raport mniejszości.jpg


Projekt ma wykorzystywać sztuczną inteligencję do przewidywania przestępstw, a raczej wykrywania osób, które potencjalnie mogą się ich dopuścić. Na razie ma to być tylko program pilotażowy, jednak finalnie rząd chce go wprowadzić w całym kraju. Rozwiązanie pochłonęło 12,3 mln dolarów (48,7 mln zł).

SPRAWDŹ TEŻ: Im więcej Tom Cruise biega w swoich filmach, tym są one lepsze

Narzędzie oparte na uczeniu maszynowym będzie miało dostęp do bazy, w której znajdują się dane 200 tys. przestępców. Na ich podstawie będzie obliczało prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez osoby, które w przeszłości dopuściły się pewnych konkretnych czynności.



Najprościej wytłumaczyć to na prostym przykładzie. Przyjmijmy, że w bazie znajduje się historia przestępcza pana Janusza. W przeszłości znęcał się nad zwierzętami, za co został ukarany. Po jakimś czasie dopuścił się dużo gorszego przestępstwa i zamordował człowieka. W tym samym systemie znajdują się dane Romana, który systematycznie katował swojego psa, jednak do tej pory nie podniósł ręki na innego człowieka. Na podstawie innych czynników wyciągniętych z rysu psychologicznego Pana Janusza można wyliczyć, jakie jest prawdopodobieństwo popełnienia poważniejszego przestępstwa również przez pana Romana.

"Zastosowanie zaawansowanej analityki w policji pozwala nam przeprowadzić interwencję w odpowiednim czasie, aby zapobiec kryminalizacji ludzi i wyrządzaniu krzywdy innym. System ma podlegać rygorystycznej i przejrzystej kontroli" – mówił inspektor Nick Dale.

Trzeba zaznaczyć, że jeżeli algorytm wyliczy, że prawdopodobieństwo jest wysokie, to pan Roman nie trafi od razu za kratki. Zamiast tego zostanie mu zaoferowana pomoc w postaci terapii, szkoleń czy odwyków. Ma to na celu zapobiegnięcie popełnienia przestępstwa o wysokiej szkodliwości. Idąc dalej tym tropem, można zacząć się obawiać, że w przyszłości dostaniesz liścia od żony za samo pomyślenie o zdradzie.

ZOBACZ TEŻ: Policja kupuje elektryki. Oto dwóch kandydatów


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. "Raport mniejszości" Wtorek 25.02.2020