Polska firma wprowadziła 4–dniowy tydzień pracy bez cięcia pensji. Wszystko w obawie przed falą zwolnień
Czterodniowy tydzień pracy ma zarówno szereg zwolenników, jak i przeciwników. Choć wiele firm wprowadziło taką opcję, nadal wzbudza ona ogrom kontrowersji. Rozwiązanie wprowadzono również w fabryce w Polsce, ale wygląda to raczej na konieczność.
Fabryka Velux w Gnieźnie wprowadziła czterodniowy tydzień pracy. Jej dyrektor Robert Purol tłumaczy sięgnięcie po takie rozwiązanie spowolnieniem gospodarczym widocznym w całej Europie, a także niepewnością na rynku pracy.
Sprawdź także: Rządowa strona podawała porady miłosne dla gejów. Takie treści mogły być tam ponad 2 miesiące
"Czterodniowy tydzień pracy obowiązuje w fabrykach VELUX w Gnieźnie od 19 września. Decyzja jest podyktowana spowolnieniem gospodarczym, które obserwowane jest w całej Europie. W świetle niepewności gospodarczej podjęliśmy działania mające na celu dostosowanie naszych zdolności produkcyjnych do aktualnej sytuacji" – podał Purol.
Dodał również, że firma chce zapewnić pewność zatrudnienia i stabilność wynagrodzeń. "Od początku pandemii w 2020 roku zwiększyliśmy zatrudnienie, głównie w oparciu o pracowników z agencji pracy tymczasowej. Obecnie, mając na uwadze funkcjonowanie firmy w perspektywie długoterminowej, musieliśmy niestety podjąć decyzję o redukcji. Została ona skonsultowana ze związkami zawodowymi, poinformowaliśmy o niej również pracowników" – poinformował.
Nie jest to pierwsza firma w naszym kraju, która wprowadziła taką opcję, jednak w wielu poprzednich przypadkach wiązało się to z redukcją pensji.