Policjanci trafili do zaczarowanego lasu. Rosły w nim konopie wielkości drzewek

Do tego magicznego lasu chciałby trafić każdy entuzjasta marihuany. To jednak policjanci odnaleźli zaczarowane miejsce, w którym konopie wyciągały swe zielone liście w kierunku nieba, a swą wielkością przysłaniały nawet niektóre mniejsze drzewa.
322-285750.jpg
Ludzie mają różne miejsca, w których sadzą konopie. Na przykład pewna 49-latka przyozdobiła nimi swój ogródek. Inna 62-latka hodowała je razem ze swoimi pomidorami. Bez wątpienia często odwiedzali ją wnuczkowie i to nie tylko po kieszonkowe z emerytury. Przynajmniej od razu mogli liczyć na dobrą wyżerkę, bo w końcu nikt nie nakarmi cię tak jak babcia.

Niektórzy dmuchają na zimne i wolą posadzić rośliny z daleka od swojej posesji. Tak na przykład, ktoś zorganizował sobie hodowlę na warszawskiej łączce. Dla bezpieczeństwa przed wejściem na nią postawił tabliczkę z napisem "nie wpuszczać psów". Na równie ciekawy pomysł wpadł mieszkaniec Podlasia. Ten posadził rośliny na terenie skansenu.
322-285749.jpg
Dwóch 19-latków również postanowiło ukryć swój konopny ogródek. Chociaż właściwszym określeniem będzie konopny lasek. To właśnie w gąszczu drzew chłopaki posadzili rośliny. Musiał jednak wpaść na nie jakiś grzybiarz, bo o plantacji została poinformowana policja.

Śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie odwiedzili wskazane przez informatora miejsce na terenie gminy Sieraków. Tak się złożyło, że akurat trafili na młodocianych ogrodników, którzy opiekowali się swoimi roślinami.
322-285748.jpg
Kryminalni musieli być nieźle zaskoczeni, bo konopie miały kilka metrów wysokości i przerastały nawet niektóre okoliczne drzewa iglaste i wysokie krzewy. Funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie 45 krzaków. Natomiast chłopaków przewieźli do aresztu.

Hodowcy usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczące uprawy konopi, posiadania i udzielania środków odurzających. Zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe w wysokości 12 tys. i 10 tys. zł, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Za naruszenie przepisów grozi im kara do 8 lat więzienia.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. policja Piątek 16.10.2020