Policja nie radzi sobie z kryzysem. Potrzebne wsparcie finansowe i socjalne
W polskiej policji szaleje kryzys kadrowy. Doświadczeni policjanci odchodzą na emerytury, a nowych chętnych do pracy nie ma zbyt wielu. Dziennik Rzeczpospolita, który przyjrzał się sprawie informuje, że w tym roku odeszło ze służby ok. 6,5 tysięcy, a 772. dołączyło. W 2022 r. proporcje były odwrotne.
Dużo rezygnacji, nowych twarzy brak
W 2022 r. z pracy w policji zrezygnowało 4726 osób, a dołączyło 5169 funkcjonariuszy. Jak widać – różnica jest ogromna. Na ponad 107 tys. etatów, prawie 13 tys. pozostaje wolnych. Sprawę dla Rzeczpospolitej skomentował szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski: "Policjant jest narażony na agresję, brak szacunku do munduru, służba stała się niewdzięczna i wymagająca. Żeby wyjść z tego impasu, potrzebne jest, oprócz finansowego, także wsparcie socjalne, zwłaszcza w dużych miastach" – twierdzi.Sprawdź także: Po sześciu latach oddali mu Seicento z wypadku kolumny Beaty Szydło. Nie zwrócili za OC
Gdzie jest największy problem?
Największe braki odczuwa Komenda Stołeczna Policji. Tam brakuje prawie 2 tys. osób. Problem dotyka jednak nie tylko stolicy, ale i niektórych województw. Na Śląsku brakuje prawie 1,5 tys. funkcjonariuszy.
Warto odchodzić z policji
Inny oficer, który nie podał swoich danych dziennikarzom Rzeczpospolitej twierdzi, że odejściom sprzyja obecna waloryzacja: "Upolitycznienie policji, nakładanie na nią absurdalnych często zadań. Dużej części funkcjonariuszy w tym roku mija pełna wysługa lat, uprawniająca ich do pełnej emerytury. Czas jest dobry, bo rząd zarządził dużą waloryzację policyjnych płac - 14,8 proc., jakiej nigdy nie było (w sferze budżetowej - 7,8 proc.), więc odchodzą z wysokiego pułapu".
Młodzi są za wygodni
Z kolei dr. Cezary Tatarczuk, ekspert ds. bezpieczeństwa mówi, że to kwestia "wygody młodych osób": "Służba w policji jest wymagająca, to misja. A dzisiaj młodzi są wygodni, chcą mieć wolne święta i weekendy, normowany czas, a nie być zrywani w środku nocy do obsługi np. kryminalnego zdarzenia czy wypadku" – podaje.
Problemy...
Jak widać – przyczyn jest wiele, czego efektem jest duży policyjny kryzys. Osoby wchodzące na rynek pracy niechętnie patrzą na takie stanowiska, a to nie jedyny problem. Za tym idzie także dół finansowy. Na ten moment nie znaleziono jeszcze rozwiązania tej sytuacji, ale jeśli tak dalej pójdzie, to będzie tylko gorzej.