Pojawił się nowy wirus zdolny do wywołania epidemii. Za 2020 już podziękujemy

Gdyby wszyscy scenarzyści filmów katastroficznych mieli stworzyć opowieść o roku, w którym wydarzyło się wszystko najgorsze, to ich dzieło spokojnie mogłoby nosić tytuł „2020”.
iStock-1203824669.jpg

Gdyby pandemia koronawirusa, była niewystarczającym utrapieniem, Chiny szykują kolejną niespodziankę dla świata. Naukowcy właśnie ogłosili, że pojawił się nowy szczep grypy, który jest połączeniem ptasiej i świńskiej odmiany choroby. Czy to oznacza, że świnie zaczną latać? Niekoniecznie, ale pewne jest, wirus może pokonać barierę gatunkową. Zdaniem naukowców ma też wszystkie predyspozycje do tego, aby przenosić się z człowieka na człowieka. Brzmi znajomo, prawda?

CZYTAJ TAKŻE: JEST MIEJSCE NA ZIEMI, GDZIE NIE SŁYSZELI O PANDEMII. SERIO

G4 EA H1N1 – tak brzmi nazwa nowego wirusa, został zidentyfikowany po wykonaniu 30 tys. wymazów trzody w chińskich ubojniach. Wiadomo, że wirus jest w stanie szybko replikować się w ludzkich komórkach. Do tej pory stwierdzono zarażenia u dwóch osób pracujących przy zwierzętach. Wirus namnaża się w komórkach wyściełających ludzkie drogi oddechowe.

Wyniki badań naukowcy opublikowali w branżowym czasopiśmie "Proceedings of National Academy of Sciences", czym szybko zainteresowała się telewizja BBC i podała wiadomość szerokiemu gronu odbiorców. Badacze przypominają, że wciąż jesteśmy narażeni na nowe patogeny, a zwierzęta hodowlane są większym zagrożeniem niż dzikie, ponieważ człowiek ma z nimi nieustanny kontakt.

Gdyby złych wiadomości było mało, to przypominamy, że Patryk Vega kręci nowy film i zbliża się druga tura wyborów prezydenckich. 

Jak nie urok, to przemarsz wojsk.


Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Wtorek 30.06.2020